PRZEWAGA NIE TYLKO DZIĘKI TECHNICE.

Segment C w czasach szalejącego kryzysu staje się coraz bardziej popularny. Koncern VW zapowiadał, iż nowe AUDI A3 Sportback będzie bardziej dopracowane, zmysłowe i lepsze. W przypadku producenta z Ingolstadt to przecież standard.

ZOBACZ RÓWNIEŻ;   AUDI Q PRZYGODZIE

Niektórzy powiedzą, że to po prostu kombi. Niektórzy stwierdzą, że jest dużo droższy niż Golf kombi, że to Golf w na sterydach i z ubraniem od drogiego modnego projektanta. A3 Sportback to jednak klasa premium segmentu C. A w środku czujemy się dosłownie jak w A6.

Nam spodobał się od pierwszego spojrzenia i pierwszego zajęcia miejsca za kierownicą. Rzeczywiście w środku jest tak obszerny, iż niemal można pomyliś go z A6.

Samochód, ten nie dużo się zmienił, a zmiany stylistyczne są subtelne i przewidywalne. Jest dość zadziorny, ale nie jest wielką indywidualnością. Bo i niczego takiego się nie oczekuje od auta tej klasy. Ma być praktyczny i jest, ma być przestronny i też jest. W dodatku A3 ma rewelacyjnie dobrze zestrojony układ kierowniczy i zawieszenie, mocny, dynamiczny i oszczędny silnik 1,4 TFSI o mocy 122 KM przy 5000-6000 obr/min, i momencie 200Nm przy rewelacyjnym zakresie obrotów 1400-4000obr/min, oraz doskonałą precyzję montażu. A waży akceptowalne 1205 kg.

Nadwozie Audi A3 Sportback składa się z ostrych przetłoczeń, charakterystycznych linii dla nowych modeli Audi i duże atrapy grilla, niczym wielka chłodnica z Intercoolerem niczym w ciężarówce. Tył jest zaś bardziej stonowany i upodobniony do mniejszego modelu A1, lecz wyrazistości dodają mu przetłoczenia na tylnej klapie. A wszystko to tworzy dynamiczną i zwartą sylwetkę pełną szaleńczej nuty i ekspresji ubranej nie w garnitur, lecz nawet we frak oświetlony diodami LED. A przypominam, iż to kombi.

Wnętrze jest bardzo eleganckie, przecież to klasa premium, lecz nie rzuca na kolana ekstrawagancją. Panuje tam swoisty minimalizm, ale nie skromność. Deska rozdzielcza jest niezwykle prosta, przyciski umieszczone do intuicyjnej obsługi. Siedzenia, mimo iż regulowane ręcznie, to ilość ustawień pozycji była wręcz nieograniczona, dopasowane niczym sportowe. Odsuwane przednie siedzisko dodatkowo podpiera uda i podnosi komfort podróżowania. Swoją drogą powinna być możliwość zamówienia naprawdę sportowych foteli. Mimo trojga drzwi dostęp do tylnych siedzeń również nie najgorszy. Ale ilość miejsca z przodu jest wyraźnie większa, wręcz imponująca. Z tyłu dobra nawet do długich podróży.

Rozbudowany komputer podobnie jak w większych modelach ma drive select. Z tego warto korzystać w różnych warunkach drogowych. Można wybrać różne wersje ustawień, comfort, efficiency, auto, individual i dynamic. Jakby nie wybierać ustawień jedno jest pewne, mamy duży komfort i precyzję prowadzenia. Do tego mamy system start/stop działający wyjątkowo dobrze, gdyż jest inteligentny. Wyłącza się w tych momentach, bu nie zrobić krzywdy silnikowi.

Prowadzenie auta to rzecz niesamowita. Z różnych kombi jakie widzieliśmy tylko Audi RS6 lepiej sprawuje się na drodze. Prowadzi się tak dobrze, iż jest klasą samą w sobie. Mimo ciężkiego przodu nie czujemy tego na zakrętach. Wyboje wybiera również bardzo precyzyjnie.

Jeśli chodzi o spalanie, ekolodzy byli by dumni. Spokojna jazda to zużycie w granicach 4,0-4,2 litra, w mieście również doskonałe 6,5 litra. Na autostradzie osiągamy bez szaleństwa oczywiście w okolicach 5.8 litra. To doskonałe wyniki. Przy dynamicznym potraktowaniu auta spalanie raczej nie wzrasta ponad 8,5 litra. A przyspiesza bardzo dobrze. Do tego mamy wspaniałą elastyczność motoru. Brak turbodziury.

Nowe AUDI A3 jest niewątpliwie samochodem nadającym się na miasto, tereny podmiejskie i długie wyprawy i podróże. Ma subtelnie zachowawczy wygląd i cenę odpowiednią do określenia premium. Osoby o większym temperamencie i skłonności do indywidualizmu są proszone o wybranie wersji S3.

Tekst; Małgorzata i Mirosław Wdzięczkowscy.

Zdjęcia; Grzegorz Traczewski

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

AUDI Q3 - PREMIERA

AUDI A6 AVANT - PREMIERA

AUTO-TURYSTYKA W CALIFORNII