BMW 123 D CABRIO Drukuj
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
środa, 21 września 2011 20:29

 

Okrutnie fajne cabrio

 

Bawarska firma zawsze wyprzedza konkurentów technologią i jakością wykonania. Auta są dopracowane w każdym calu i bezawaryjne, choć nie zawsze piękne. To się jednak zmienia, wygląd najnowszych modeli przyciąga uwagę, a za to jak jeżdżą! Wow! Zawsze sportowo. Taki jest też BMW 123, mimo że z dieslem pod maską i ma coś jeszcze! Możemy poczuć wiatr we włosach.

 

 

 

 

Gdy zdejmiemy płócienny dach, jednym przyciskiem w ciągu kilkunastu sekund, na ulicy każdy się za nim ogląda. Wszakże to auto klasy wyższej, mimo iż wymiary ma samochodu średniej klasy. Lecz to przecież BMW.

 



Lakier granatowy błękit oceanu metalik rzeczywiście wygląda, jakbyśmy mieli ujrzeć błękit i głębię. Boczne przetłoczenie karoserii, typowe dla marki, o długim łuku od razu daje nam do zrozumienia iż to auto z temperamentem. Agresywny przód także sprawia wrażenie sportowe. Tył niczym nie zaskakuje, osobiście wolałem krótszą, bez bagażnika i do tego trzy drzwiową wersję jedynki, bo mniejsza, przez to zwinniejsza i lżejsza, a do tego miała takie same mocne motory. Jednak trzeba przyznać, iż wersja wydłużona o trzecią bryłę nawiązuje do serii 3 i wcale nie jest to ujma.

 

 

Do tego silnik. Powiem od razu marzeniem jest wersja M jedynki. Zawieszenie zestrojone sportowo, silnik benzynowy 3,0 biturbo 340 KM i sportowe fotele. Jeśli ktoś nie chce wydawać za dużo pieniędzy, nie zgorzej prezentuje się motor dwu litrowy biturbo, jaki mamy w 123 d Cabrio. Brak turbo dziury, to jedyny brak tego motoru. Duże ilości momentu są dostępne w całym zakresie obrotów. Jak trzeba przyspieszyć, to 204 KM są natychmiast gotowe. Lecz przy spokojnym poruszaniu się między 80-100 km/h zużycie średnie oscyluje między 5,2 a 5,5 litra, często chwilowe przez dłuższe momenty utrzymywało się na poziomie zdecydowanie poniżej 5 litrów. To właśnie jest prawdziwa ekologia. Duży dość motor, mocno doładowany, duży moment obrotowy i jazda z niewielkim obciążeniem ze stałą prędkością daje małe zużycie paliwa, a co za tym idzie, małą emisję spalin.

 



Gdy chcemy sobie pofolgować tak wysilony silnik musi wziąć więcej oleju napędowego. Wtedy zużycie wzrośnie do akceptowalnych 7,5 – 8,5 litra. To jest prawdziwa ekologia, małe zużycie paliwa, to mała emisja szkodliwych związków.

 


 

Mam wrażenie, iż właściciel jedynki może zdradzać swym zachowaniem, że stać go na trójkę, lecz chce pokazać, iż dba o ekologię i własne samopoczucie poruszając się mniejszym autem w korkach. Może jest to metoda! A nawet tendencja na przyszłość.

 


 

Dane techniczne;

 

Silnik rzędowy - 4 cylindrowy 16 zaworowy

Pojemność - 1995 cm

Wtrysk – bezpośredni Common Rail

Moc - 204 KM przy 440 obr/min

Moment obrotowy - 400 Nm przy 2000 – 2250 obr/min

Skrzynia biegów - automatyczna 6-biegowa

Prędkość maksymalna 230 km/h

Przyspieszenie do 100 km/h – 7.6 sek

Masa własna – 1615 kg

Opony – 205/50 R17

 

 

To auto daje samą przyjemność z jazdy, zarówno z dachem, jak i bez niego. Doskonale wygląda, takoż jeździ. Jest prędki i z doskonale dopracowanym zawieszeniem. Taki sprytny czasoumilacz, bo każdy w nim czyje się dobrze. W sam raz na podróże i wyprawy.

 


 

 

Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski

 

Podziękowania dla Hotelu Manor**** w Olsztynie za umożliwienie sesji.

 

Przeczytaj także;

BMW SERII 1 - PREMIERA

BMW 5 TOURING W OLSZTYNIE

BMW X6M NA MAZURACH

AUTO-TURYSTYKA W BMW WELT