Chevrolet Captiva 2,0 VCDI 150KM |
niedziela, 31 stycznia 2010 18:33 |
Chevrolet Captiva 2,0 VCDI 150KM
Może nie będzie tak lifestylowy jak Toyota RAV4 czy Honda H-RV, ale po przejechaniu nim kilkuset kilometrów stwierdziłem, że powinien być liderem sprzedaży w segmencie samochodów flotowych i „samorządowych” - czyli dla pracowników którzy muszą wyjechać w teren (oczywiście nie za ciężki).
Wykończenie wnętrza sprawia wrażenie solidnego i ciężkiego do zniszczenia w czasie codziennej eksploatacji. Przednie fotele są wygodne (uups na tylnych nie siedziałem), a w bagażniku są jeszcze dwa dodatkowe chowane w podłodze (to jest główna różnica z siostrzanym Oplem Antara) , a całe wnętrze jest bardzo obszerne.
Zima, śnieg i zaspy na warszawskich ulicach, otworzyły przed samochodami z podniesionym zawieszeniem i napędem 4x4 (i Captivami) nowe możliwości – możliwość parkowania tam gdzie zwykły samochód osobowy nie zaparkuje - napęd na 4 koła przydał sie bardzo już 3 dnia kiedy musiałem wyciągać Captivą - Mirka w Toyocie Auris z zaspy (łatwo zaparkował – gorzej z wyjechaniem).
Testowy Chevrolet wyposażony był w 16 calowe felgi które być może nie wyglądały zbyt efektownie i nie proporcjonalnie do bocznej powierzchni blach ale za to zapewniały bardzo dobry komfort jazdy i poprzez swoja niższa masę nie wpływały na masę nieresorowaną.
tekst i zdjęcia: Maciej Szanter
|
Poprawiony: poniedziałek, 08 lutego 2010 13:43 |