Home Fiat FIAT 500X CROSS
FIAT 500X CROSS Email
Wpisany przez Robert WDZIĘCZKOWSKI   
czwartek, 15 czerwca 2017 07:31

 

PIĘĆSETKA NA STERYDACH

 

Mały crossover FIATA produkowany jest od 2014 roku. Wywarł duże poruszenie na rynku. Wizualnie nawiązuje do legendarnej pięćsetki, co jest intrygującym pomysłem. Ale 500 X ma też modny gen crossovera.

 

OBEJRZYJ FILM - FIAT 500X  - TEST I

 

ZNAJDŹ NAS TEŻ NA  FACEBOOK oraz  YOUTUBE

 

ZOBACZ TEŻ;  FIAT 500 X NA IMPREZIE ITD

 

Moda na crossovery nie przemija, włoski koncern postanowił to wykorzystać. Koncepcyjnym pierwowzorem tego auta był prototyp z 2012 roku 500X Concept. Projekt powstał w Centro Stile Fiat. Za jego design odpowiadał Roberto Giolito. To drugi model koncernu po 500 L będący rozwinięciem pięćsetki. Zbudowano go na wspólnej płycie podłogowej z właśnie 500 L i Fiatem Grande Punto. Technologicznie niemal bliźniaczym modelem dla niego jest JEEP RENEGADE.

 

 

OBEJRZYJ FILM - FIAT 500X - TEST II

 

Bez wątpienia jest to najładniejsza odmiana rozszerzającej się serii 500. Model 500 X jest znacznie ładniejszy niż można by się było spodziewać. Mający 4,25 metra długości samochód przyciąga liczne spojrzenia przechodniów. Nie przypadkowo chyba projektanci zachowali wiele cech typowej pięćsetki równocześnie tworząc auto o cechach typowego crossovera. Chromowane klamki, charakterystyczne przetłoczenia przedniego pasa i podwójne światła. Inspiracje kultowym autem widoczne są też w kabinie. Głównym elementem jest deska rozdzielcza z lakierowanymi elementami dekoracyjnymi. Lśniące elementy nie są jedyne. Mogą być też wstawki imitujące karbon, żeliwo, czy szczotkowaną stal. Auto można zamówić z różnorodnymi tapicerkami, także skórzanymi.

 

 

 

 

Samochód ma wiele wersji - Pop, Pop Star Lounge oraz uterenowione Cross i Cross Plus ze zwiększonym prześwitem z 162 mm do 179 mm w wersji 4x4. Dla najbardziej wymagających jest katalog akcesoriów firmowanych przez Mopar. Znalazły się w nim różnorodne felgi, nakładki czy naklejki.

 

 

 

 

We wnętrzu mamy miękkie i przyjemne w dotyku tworzywa. Jednak plastiki w dolnej części kokpitu są twarde. Miłośnicy motoryzacji z Italii szybko zauważą podobieństwa z ALFA ROMEO GIULIETTA. Pochodzi z niej panel sterujący wentylacją i doskonale leżąca w dłoni dźwignia zmiany biegów. Z kolei kierownica z dużą liczbą przycisków jest typowa dla aut JEEP. Z wnętrza pojazdu mamy doskonałą widoczność. Pasażerowie siedzą znacznie wyżej niż w aucie osobowym.

 

 

 

 

Wnętrze pozwala na swobodne przewożenie czterech osób o wzroście nawet 185 cm. Przy tym przednie fotele przybliżymy na tyle, iż zostanie jeszcze dużo miejsca na nogi. Można także zamówić opcjonalnie panoramiczny dach, który jednak zabiera nieco miejsca nad głowami.

 

 

 

 

Przedział pasażerski dobrze został oddzielony od szumu opon i wiatru. Silniki o istnieniu swym przypominają dopiero po wkręceniu go na wysokie obroty. Na długich trasach z pewnością docenimy liczne schowki i wgłębienia na butelki z napojami. 350-litrowy bagażnik nie stawia auta na czele segmentu, ale jest ustawny i sprawdza się na co dzień. Gdy wybierzemy wersję z kołem zapasowym redukujemy pojemność bagażnika do 245 litrów.

 

 

 

System multimedialny występuje wraz z ekranami 5 i 6,5 cala. W obu przypadkach można cieszyć się nawigacją i odtwarzaniem muzyki poprzez gniazda AUX i USB bądź streaming audio. Dla amatorów dobrego nagłośnienia jest system o mocy 560 Watt. Mamy też asystenta pasa ruchu, aktywny tempomat oraz systemy monitorujące martwe pole i drogę przed pojazdem. Brake Control w w ostatniej chwili przed kolizją odhamowuje auto zmniejszając skutki wypadków.

 

 

 

Silnik benzynowy turbo 1,4 o mocy 140 KM napędza auto o masie 1320 kg. Trzeba przyznać, iż w trybie sport daje radę, a w trybie eco jest spokojny, ale mniej pali. Zużycie paliwa to 5,5 – 7,0 litra. Testowaliśmy przede wszystkim w mieście.

 

 

 

Bardzo ciekawe auto, pojemne i przyjemne dla pasażerów. Dobrze jeździ, również dobrze wygląda i niczego nie udaje. Siłą FIATA 500 X jest to, że swym wyglądem nawiązuje do legendy. Tak więc ruszajmy na auto-turystyczną wyprawę.

 


 

Tekst; Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia i filmy; Robert Wdzięczkowski

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
Designed by vonfio.de