FORD S-MAX 2,0T Drukuj
czwartek, 14 kwietnia 2011 19:34

 

 

 

 

 

Piękny, elegancki i praktyczny.

 

                       Zachwyca piękną linią nadwozia i przeszkleniem. Poprzednia wersja S-MAX już w momencie premiery wzbudziła moc emocji. Była jednym z najpopularniejszych VAN-ów na rynku europejskim. Obecny model ugruntował silną pozycję auta. Jest jeszcze bardziej elegancki, bardziej praktyczny i piękniejszy. I ma coś, co może mieć tylko Ford, doskonałe zawieszenie Forda, którego jakość prowadzenia na drodze jest niemal niedościgniona.

 

 



                       Design wnętrza i jakość użytych materiałów mówią nam od razu po zajęciu miejsca w środku, że mamy do czynienia z autem z wyższej półki. S-MAX-owi nie przeszkadza, że nie nosi arystokratycznego znaczka producenta brytyjskiego, lub niemieckiego. On ma znaczek rodem z Detroit i od samego zarania motoryzacji związany jest ze sportem, (sam Henry Ford startował w Indianapolis i bił rekordy prędkości na lądzie) czemu jak widać elegancja i jakość wyposażenia wnętrza nie przeszkadza.



Bardzo podoba się nam to iż fotele z bardzo przyjemnej w dotyku tkaniny są zarówno ogrzewane, jak i mają nawiew, co w upalne lato jest niezbędne. Tym bardziej, iż przeszklony dach, gdy zapomnimy go zasłonić, tak może nagrzać wnętrze, że nawet klimatyzacja nie nadąży w pierwszych metrach po ruszeniu. Fotele przednie są typu sportowego, dobrze trzymają na boki. Wszystkie fotele przeszyte są czerwoną nicią, co ożywia jeszcze wnętrze. Gruba kierownica pokryta skórą, dobrze leży w dłoni.



-Silnik 2,0 SCTi, czyli turbo benzyna o mocy 203 KM przy 6000 obr/min.

-Moment obrotowy 300 Nm przy 1750 – 4500 obr/min. To daje niezwykłą elastyczność silnika, więc oszczędność przy przyspieszaniu i stałej prędkości.

-Zużycie paliwa, w mieście 11,3litra na setkę, w zakorkowanej stolicy może być nieco więcej. Poza miastem 6,4, a można osiągnąć nieco mniej. Średnie zużycie 8 – 8,5 litra jest osiągalne.

W przypadku silników wysokoprężnych firma podaje znacznie niższe zużycie i z pewnością takie agregaty będą najpopularniejsze wśród klientów.

 



My zwróciliśmy uwagę na doskonałe warunki podróżowania na tylnych siedzeniach. Dużo miejsca i przytulność wnętrza wystawiają dobre świadectwo pojazdowi. Mamy do dyspozycji dwustrefową klimatyzację.


Prowadzenie auta nienaganne, w tej wersji mamy sportowe zawieszenie z regulacją twardości. Konkurenci mogą zazdrościć i się uczyć. 18 calowe, bardzo ładne felgi i niskoprofilowe opony dopełniają całości. Do tego wizerunkowo doskonale wyglądające nakładki na progi.


                        Małgorzata Frank – pasjonat kobiecej motoryzacji; Wspaniałe są podgrzewane przednie fotele, a w upały nawiew. Dla matki z małym dzieckiem ważna jest duża ilość miejsca z tyłu i ogromny bagażnik, oraz wielkie przeszklenie nadwozia, dzięki czemu ciekawe wszystkiego dziecko może podziwiać świat. Turystyka samochodowa to jego żywioł.

 



                           Byliśmy zachwyceni mogąc jeździć już wersją poprzednią, która wcale się nie zestarzała, a już producent poszedł dalej. Dał nowe auto w klasie premium, gdzie konkurenci muszą nadrabiać stracony dystans. Podobnie jest w przypadku mniejszego C-MAX, o którym wkrótce.

 

 

Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski i Maciej Szanter

Poprawiony: poniedziałek, 18 kwietnia 2011 23:50