FORD TRANSIT CUSTOM 2,2 DIESEL |
Wpisany przez Małgorzata Wdzięczkowska |
piątek, 13 września 2013 11:01 |
Nic nie dziwi !
Drzewiej tak bywało, iż praca za kierownicą auta dostawczego do łatwych nie należała. Dziś wszystko zmieniło się diametralnie, komfort prowadzenia i pracy kierowcy jest dokładnie jak w aucie osobowym. Takim autem doprowadzonym niemal do doskonałości jest FORD Transit w wersji Custom. Dlatego nie dziwi fakt, iż Transit od lat jest liderem swojego segmentu.
ZOBACZ TAKŻE; FORD TRANSIT - PREMIERA
ZOBACZ TEŻ; FORD KITE CUP 2012
Co więcej jak zwykle w autach osobowych Forda prowadzenie jest nienaganne, w Transicie jazda na zakrętach nie spowolni dostawy towarów. Auto prowadzi się pewnie, przez co prędkość pokonywania zakrętów jest wysoka. Jednak, gdy kierowca przesadzi, natychmiast do akcji wkroczy ESP, reagując w zależności od aktualnego obciążenia pojazdu.
Napęd.
Gdy gonią terminy przydałby się mocny motor. W Fordzie możemy zamówić trzy, Duratorq, wszystkie o pojemności 2,2 litra i mocach 100, 125 i 150 KM, tym razem napędzają koła przednie. To niemal rewolucja w Transicie. Nasz miał 125 KM i zapewniał bardzo przyzwoitą dynamikę. Pracuje kulturalne i nieprzesadnie głośno. Zużycie paliwa w mieście nie przekracza 10 litrów, my zanotowaliśmy jak w osobowym, nieco ponad osiem. Natomiast poza miastem około siedmiu litrów przy dość żwawej jeździe to doskonały wynik.
Wnętrze.
Miejsce pracy kierowcy i miejsce pasażera to nie miejsce do tworzenia bałaganu. Wszystko ma swoje miejsce. Nad zegarami i na konsoli centralnej mamy dwa gniazdka 12V. Między fotelami możemy połączyć zwykłą wtyczkę 230V. Mamy własną piknikową elektrownię! Mamy wejście USB, oraz mini-jack. Przed pasażerem mamy głęboki schowek, w podsufitce następny, w drzwiach także duże schowki. Na konsoli centralnej kolejny zamykany schowek. Jest tego trochę, ale to auto do pracy i gdzie trzymać wszystkie, niekiedy potrzebna rzeczy.
Jest nawet gniazdko 230 V koło dźwigni hamulca ręcznego.
Nie dziw, iż Transit otrzymał tytuł „Samochodu dostawczego roku 2013”. To z pewnością także dzięki gwarancji na perforację nadwozia na 12 lat i długich okresach międzyprzeglądowych 2 lata i 50 tys. km.
A praktyka?
Zwróćmy uwagę na przestrzeń ładunkową 4,35 m sześciennego z antypoślizgową wykładziną, oraz cztery uchwyty do mocowania ładunku powyżej podłogi. Do tego w tej wersji mamy 5 siedzeń, czyli z powodzeniem może być to auto dla ekipy budowlanej. Podłoga przestrzeni ładunkowej mamy wrażenie, iż jest dość nisko zawieszona.
Podczas zakupu auta kluczową cechą jest cena. 93640 zł z Vat z najmniejszym silnikiem jest dobrym wynikiem. Nasza wersja ze 125 konnym motorem i podwójną kabiną z Vat 137858 zł. Oczywiście, gdy mamy kaprys możemy wywindować cenę do niemal 160 tys zł.
Janusz Pac – przedsiębiorca i podróżnik o użytkowym Fordzie Transit; „Samochód Ford Taransit Custom bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Stwierdziłem, że ta pojemna półciężarówka jedzie jak niezły osobowy samochód i to zarówno jeśli chodzi o komfort jazdy, jak i przyspieszenie. Idealny nie tylko na budowę, ale również na wakacyjną wyprawę z całą rodziną".
Reasumując, auto ma bardzo atrakcyjny wygląd, jak osobowe. Wręcz zwraca uwagę. Ma dynamiczne i pewne prowadzenie. Atutem jest też mnogość wersji, bogate wyposażenie i możliwości dostosowania do potrzeb. Jest także wersja konferencyjna i turystyczna. Lecz w każdej wersji nawet w długiej podróży, czy wyprawy, auto nie męczy. Chyba stanie się kolejnym hitem koncernu FORD.
Tekst; Mirosław Wdzięczkowski Zdjęcia; Małgorzata Wdzięczkowska
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ; AUTO-TURYSTYKA W JURZE KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKIEJ AUTO-TURYSTYKA W CLASSIC PARTS
|