Home Honda HONDA JAZZ 1,4
HONDA JAZZ 1,4 PDF Drukuj Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
poniedziałek, 27 czerwca 2011 20:45

 

Jazz'owe auto

 

Honda Jazz - nazwa bardzo chwytliwa, a jednocześnie intrygująca, szczególnie dla osób ceniących sobie pewien gatunek muzyczny. Gdy trafiła w moje ręce pomyślałem sobie "jazz'owe auto?!? hmm, no dobra, zaskocz mnie! :)"

 

 

 


"jazz - ogólna nazwa improwizowanej muzyki, powstałej pod koniec XIX w. w środowisku murzyńskim na południu USA ...; jazz autentyczny cechuje specyficzna pulsacja rytmiczna (swing, synkopy), wariacyjne opracowania tematu, swoista artykulacja i intonacja." - czytam na internetowej stronie encyklopedii PWN. Zapewne wielu znawców tematu byłoby oburzonych takim skrótowym i surowym opisem, bo przecież jazz'u nie da się do końca zdefiniować, to jest styl muzykowania, trzeba go poczuć, trzeba się w nim zatracić.

 

 

Pierwsze spojrzenie na jednobryłowe nadwozie, przypominające z boku kształtem super szybki poci

 

ąg z wyraźnie zarysowaną, charakterystyczną linią biegnącą na wysokości klamek drzwi i wznoszącą się aż do tylnych lamp - cóż, samochodów z początku XX w. nie przypomina w żaden sposób. Niejeden twórca stylu ówczesnej motoryzacji, widząc Hondę pomyślałby, ze to dzieło pozaziemskich cywilizacji. Raczej w innym miejscu powinienem szukać analogii. Wsiadam do środka, zajmuje miejsce kierowcy i patrzę na deskę rozdzielczą, "ciepło", niezła improwizacja, Honda przyzwyczaiła już nas do "wariacyjnego opracowania tematu" kokpitu. W pierwszej chwili mam wrażenie, że ergonomia obsługi na tym straci, ale nic bardziej mylnego. Obsługa radia i klimatyzacji jest bardzo intuicyjna, wszystkie przyciski są łatwo odnajdywalne i po chwili przyzwyczajam się do ich bezwzrokowej obsługi. Trzy czytelne zegary i niewielki kwadratowy wyświetlacz, umieszczone za kierownicą wyposażoną w ergonomiczne przełączniki, informują nas o wszystkich parametrach: prędkości, obrotach, zużyciu paliwa, dystansie etc.


 

Oddzielny wątek stanowią schowki, półeczki, uchwyty, co chwilę odnajduję nowe. Nawet pod kierownicą jest niewielka, ukryta kieszeń. Czuję się jakbym był w damskiej torebce, mnogość zakamarków przyprawia o zawrót głowy. Zaskakujące jak jazz. Aż strach pomyśleć co można by w nich odnaleźć po rocznym użytkowaniu auta. Na szczególną uwagę zasługują uchwyty na butelki umieszczone przy bocznych wylotach powietrza. Te podobają się nam najbardziej! Potrzeba utrzymać niską temperaturę napoju? Nic prostszego, wstawiamy butelkę, kierujemy nawiew zimnego powietrza i gotowe! Jestem pod wrażeniem.

Auto jest przestronne, wygodnie mogą nim podróżować cztery osoby, a i dla piątej znajdzie się sporo miejsca. Tylna kanapa jest składana - w dwie strony! Nie dość, że można położyć oparcia siedzeń, powiększając bagażnik, notabene bez problemu mieści się do niego dziecięcy wózek, to jeszcze można podnieść do góry siedzisko tworząc przestrzeń do przewiezienia nietypowych ładunków. Niezły patent.

 

 

Łatwość obsługi wszystkich funkcji powoduje, że nic nie odrywa kierowcy od prowadzenia auta i kontrolowania sytuacji na drodze. Auto prowadzi się bardzo lekko i intuicyjnie, jakby współpracowało z kierowcą pomagając w wykonywaniu wszelkich manewrów. Wskaźnik na obrotomierzu podpowiada o zmianie przełożenia, aby jeździć bardziej ekologicznie i zużywać mniej paliwa, pojawiający się napis ECO informuje nas, o optymalnym dla środowiska prowadzeniu auta. Wspomaganie kierownicy działa lekko, skrzynia biegów chodzi bardzo płynnie i precyzyjnie. Duża pochylona przednia szyba sprawia, że nic nie ogranicza widoczności, a kierowca ma wrażenie poruszania się tuż nad jezdnią. Osiągi? Auto nie jest stworzone do tego, aby osiągać zawrotne prędkości czy rywalizować przyspieszeniem z innymi na drodze. Benzynowy silnik 1.4 o mocy 100 KM pozwala jeździć dynamicznie i w zupełności wystarcza do poruszania się po mieście.


 

Nagłośnienie zaskakuje. W tej klasie samochodów nie spodziewałem się tak wyrazistego i szczegółowego dźwięku, który przyjemnie sączy się z głośników. Jedynie do czego można się przyczepić to brak głośnika niskotonowego. W comfort'owej wersji wyposażenia jednak przydałoby się bardziej zaakcentować dźwięk jazz'owego kontrabasu.

 

 

Auto jest wręcz idealne dla rodziny do poruszania się po mieście. Każdy znajdzie w nim swój schowek, a kierowca poczuje przyjemność i satysfakcję z jazdy, a składane w nietypowy sposób tylne kanapy pozwalają za fotelami przewieźć pokaźnych rozmiarów gabaryty i są genialnym pomysłem. Improwizacja, wariacja - przyznaje, jestem zaskoczony - zaiste Honda Jazz to jazz'owe auto!

 

Tekst; Leszek Kowalczyk i Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia; Leszek Kowalczyk

Przeczytaj także :

Honda CR-Z

 

 
Designed by vonfio.de