Home Isuzu ISUZU D-MAX LSX 2,0
ISUZU D-MAX LSX 2,0 Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
sobota, 13 października 2018 18:55

 

 

D-MAX W NOWEJ WERSJI

 

Komfort podróży mógł pozostawiać nieco do życzenia – poprawiono. Atrakcyjne kolory nadwozia wprowadzono. Własności terenowe doskonałe – więc nie trzeba było niczego zmieniać w najnowszej odsłonie ISUZU D-MAX LSX . W każdej wersji to coraz bardziej atrakcyjne auto użytkowe dla energetyki, służb granicznych, działów terenowego wsparcia telefonii i wszelkiej maści fanów off-roadu.


ZNAJDŹ NAS TEŻ NA  FACEBOOK oraz  YOUTUBE

 

 

Obecnie w wersji z długą kabiną, czyli pięciodrzwiowej bez żenady pojedziemy nim do opery lub filharmonii – po umyciu nadwozia po wyjeździe z off roadu. Od razu widać, iż nadwozie nabrało nowoczesności i świeżości. Na tylnej kanapie także dużo miejsca na nogi dla trzech osób.


 

D-MAX LSX ma bardziej komfortowe i bardziej precyzyjne zawieszenie. Przy tylnej osi zmieniono ilość piór w resorze z czterech na trzy, ale za to mocniejsze. Na asfalcie skutkuje to wyraźnie wyczuwalną większą precyzją prowadzenia i lepszą miękkością jego pracy. Zmalała dzięki temu też nieco masa pojazdu. To mocny konkurent dla NISSANA NAWARA czy MITSUBISHI L200 bądź TOYOTY HILUX lub FORDA RANGERA.

Samochód ma idealne proporcje nadwozia. Po licznych drobnych zmianach w designie nadwozia wygląda bardzo atrakcyjnie i bojowo.

Firma Isuzu to wręcz legendarny producent silników wysokoprężnych różnej maści do różnych pojazdów, maszyn, czy ciągników. Te motory zawsze były niezwykle trwałe i doskonale spisujące się na drogach, przy czym oszczędne. Nie inaczej jest teraz. Zmieniono silnik 2,5 litrowy Twin Turbo na 2,0 litra z jedną turbiną, ale o tej samej mocy i momencie obrotowym – 170 KM i 400 Nm. Różnicy w pracy właściwie nie odczuwamy. Lecz pali nieco mniej.



Wnętrze niby takie samo, lecz mamy wrażenie większego komfortu. Przed pasażerem dwa duże schowki. Dwa uchwyty na napoje są typowe dla tego auta. Jest też kilka gniazd 12V oraz łącza AUX i USB. Fotele przednie jakby bardziej wygodne.



Prowadzenie pojazdu bardzo dobre – na asfalcie dużo się poprawiło. Mamy większą pewność prowadzenia. Jednak jego żywioł to ciężka praca i teren. Przy włączeniu wszystkich napędów i reduktora nie straszne nam błota, lub jakieś brody na rzece. Auto idzie jak taran. Wystarczy tylko trzymać stałe położenie pedału gazu. A można jeszcze dostać na zamówienie blokadę tylnego mostu a nawet - co właściwie nie jest konieczne blokadę międzyosiową. Pomaga także automatyczna skrzynia biegów – 6-biegowa, która na drogach utwardzonych – mieliśmy wrażenie – dzieła nieco ospale.

 





Dane techniczne;

 

Silnik 4-cylindrowy wysokoprężny, rzędowy 16 zaworowy Turbo.

Pojemność 2,0 litra.

Moc 170 KM przy 4000 obr/min.

Max. moment obrotowy – 400 Nm przy 1500 -2000 obr/min.

Skrzynia biegów – automatyczna 6-biegowa.

Napęd na tylną oś z dołączanym napędem przednim i reduktorem.

Zawieszenie przednie – niezależne z wahaczami poprzecznymi i sprężynami.

Zawieszenie tylne – Sztywny most, resory piórowe.

Dł./Szer./Wys. - 5295/1860/1795 mm.

Rozstaw osi – 3095 mm.

Ładowność - 1010 kg.

Kąt natarcia – 30 stopni.

Kąt rampowy 25 stopni.

Kąt zejścia – 25 stopni.

 

Kabina ładunkowa swobodnie pomieści euro paletę towaru, a nawet więcej. Ma wygodną klapę, można zamówić też przesuwaną i zamykaną na klucz kurtynę poziomą. Kabina ładunkowa ma dość wysoki próg załadunku. Cóż wymusza to konstrukcja ramowa, ale najbardziej cieszą się dzieci z możliwości wspinaczki.

 

W pracy nie stroni od brudu i kurzu, zmęczenie mu nie straszne. Potem kąpiel i ubiera elegancki garnitur, białą koszulę i krawat. Wtedy podąża do filharmonii lub teatru, nie na piwo. Taki jest testowany ISUZU D-MAX LSX . Pick-upy zawsze kojarzyć się będą z ciężką pracą, brudnym ładunkiem i ciężkim terenem, kurzem, brudem i rolnictwem. Ten jest wyjątkowo elegancki i taki jeździ zarówno do pracy, jak i dla przyjemności.



 

 
Designed by vonfio.de