Home Jeep JEEP CHEROKEE 3,2 TRAILHAWK
JEEP CHEROKEE 3,2 TRAILHAWK Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
sobota, 17 stycznia 2015 09:40

 

Trailhawk – starannie pielęgnuje tradycje marki JEEP...

 

Co jest zaletą, szczególnie przy jeździe w terenie, a tu auta tej marki są mistrzem. Od czasów wygrania drugiej wojny światowej Jeep pokazał na wszystkich kontynentach, iż pokona każde przeciwności na drodze, a jego napęd jest nieustannie unowocześniany. Cherokee Trailhawk - ZOBACZ FILM - także ma taki doskonały napęd.

 

ZOBACZ TAKŻE;   JEEP NA MORAWACH

 

Jeep to marka, której wybacz się wszystko nawet produkcję modeli dalekich od terenowej jazdy, jak COMPASS i PATRIOT. Legendarny WRANGLER to sól tej marki, jak wzorzec metra z Sevres. Rolę miejskiego SUV-a prezentuje najnowszy RENEGADE. Ale tym naprawdę wspaniałym jest GRAND CHEROKEE.

 

 

Wersja bez Grand, czyli po prostu Cherokee jest przede wszystkim świeży. Do jego zewnętrznego wyglądu trzeba się przyzwyczaić. Cherokee porzuca swoje tradycyjne kanciaste nadwozie na rzecz stylu, który jednoznacznie kojarzy się z crossoverem, zwłaszcza w wersjach Latitude i Limited.

Natomiast w najbardziej uterenowionej, testowanej wersji Trailhawk detale podkreślają jego charakter. To jest off-roadowe uzbrojenie auta. Układ napędowy z blokowanym tylnym napędem, podniesione zawieszenie i rzetelne osłony podwozia. Przedni, mocno podcięty od dołu zderzak przedni sprawia wrażenia, jakby auto było amfibią.

Kontrowersyjnie wygląda ścięta maska auta z logo firmy – paskami pionowymi, oraz wąskie reflektory, cały ich zestaw. Bok i tył nadwozia nieco przypominają Grand Cherokee. Tylna klapa otwierana elektrycznie, to zawsze pomaga przy załadunku.

 

 

 

 

We wnętrzu mamy klasykę. Na desce rozdzielczej centralne miejsce zajmuje duży 8,4 calowy ekran dotykowy. Fotele mają amerykańskie, duże rozmiary, ale to jak najbardziej nie przeszkadza. Przednie słupki są porządnie grube. Drzwi są tak solidne, iż przy otwieraniu ich mamy wrażenie, że ważą bardzo dużo.

 

 

 


Detale praktyczne starają się być miłe dla użytkownika. Przesuwana kanapa tylna zwiększa ilość miejsca we wnętrzu lub w bagażniku, w którym jest pełnowymiarowe koło zapasowe, liczne wieszaki na siatki z zaqkupami i dodatkowe gniazdo 12 V. Pod siedziskiem pasażera jest obszerny schowek, ten na desce rozdzielczej jest również pokaźny.

 

 

 

Deska rozdzielcza jak najbardziej elegancka i przejrzysta. Zegary jak najbardziej czytelne, a wszystkie urządzenia obsługujemy intuicyjnie.


 

 

Królestwo za diesla!

 

Silnik V6 benzynowy wolnossący o bardzo dobrej mocy 272 KM przy 6500 obr/min i 315 Nm momentu obrotowego przy 4300 obr/min sprawnie rozpędza auto o masie 1961 kg, do setki w 8,4 sek. Ten motor jest wielką zaletą do jazdy w terenie, gdyż jest mocny i bardzo elastyczny w pełnym zakresie obrotów. Przy tym sprawnie porusza się po asfalcie. Ale to zużycie paliwa! Niezwykle wysokie jak na współczesne standardy. W mieście 18 – 19 litrów. Gdy pojedziemy w teren lepiej przestańmy liczyć. Poza miastem nie udało nam się zejść poniżej 10,2 litra, mimo iż chwilowe zużycie sięgało niekiedy akceptowalne 6 – 8 litrów. Silnik sprzęgnięty jest z 9-biegowym doskonale działającym automatem. Skrzynia sprawnie przełącza biegi. Najlepszym rozwiązaniem w Polsce byłby mocny silnik wysokoprężny. Równie elastyczny, ale mniej łasy na paliwo.

 

 

 

Na drodze jest wygodny. Mamy tu ku pomocy blokadę mechanizmu różnicowego osi tylnej, program pracy napędu na różnych nawierzchniach oraz ma o 24 mm większy prześwit niż zwykła wersja. To wystarczy do sprawnego poruszania się w terenie. Jest też większy rozstaw kół niż w innych wersjach.

 

 

 

 

Uwagę na drodze zwraca doskonałe wyciszenie kabiny. Komfort resorowania znaczny, lecz czuć, iż to auto bardziej off-roadowe niż asfaltowe. Układ kierowniczy działa całkiem sprawnie. W ruchu miejskim jest sprawniejszy niż wskazuje 12-metrowa średnica zawracania. Generalnie w trasie komfort okazuje się wielką zaletą auta.

 

 

 

Alians y koncernem FIAT dobrye yrobi marce. Cherokee wygląda jak duży SUV, ale teren to jego żywioł. Budzić może skrajne emocje i właściwie nie ma bezpośredniego rywala. Kontrowersyjny wygląd, doskonałe własności jezdne. Może być autem rodzinnym na każdą okazję, także do turystyki motoryzacyjnej. JEEP CHEROKEE TRAILHAWK ma wiele zalet i bardzo się nam spodobał. Auto-turystyka czeka na diesla.



 

Tekst, zdjęcia i film; Mirosław Wdzięczkowski

 


 
Designed by vonfio.de