Mały Łobuziak |
poniedziałek, 31 maja 2010 10:59 |
W szerokiej ofercie motocykli miejskich jaką ma dla nas firma Suzuki ciekawą pozycję zajmuje GSR 600A. Nieduży, ale z wielkim serem, w którym bije prawie sto koni. Nowoczesna linia, designerskie wykończenie, precyzyjne wykonanie rzucają się w oczy przy pierwszym spojrzeniu. Naprawdę może się podobać, choć nie to przecież jest najważniejsze w motocyklu, z urodą motocykli jest tak jak z urodą mężczyzn, jak jest to wcale nie przeszkadza.
Skoro już sobie ponarzekaliśmy, czas na wrażenia z tego co najważniejsze w motorkach, czyli jazdy. Wysokoobrotowy silnik kręci do 14 tys. obr./min. I jest znakomicie wytłumiony, tak że do uszu dociera średniotonowe byczenie. Trochę ma się wrażenie, że siedzi się i jeździ na froterce. Zapięcie biegów i... trzeba ostrożnie operować gazem i sprzęgłem, bo silnik rwie się wściekle do jazdy. Sześciostopniowa skrzynia biegów jest precyzyjnie zestrojona, biegi wchodzą czysto, z wyraźnym kliknięciem. Szósty bieg jest bardzo długi, a elastyczny silnik pozwala mim jechać od prędkości miejskich po... ekspresowe. Autostradowe i wyższe prędkości z powodu braku owiewek (ta, która jest, służy za osłonę zegarów a nie odchylanie strugi powietrza) całkowicie likwidują przyjemność z jazdy. Do prędkości ekspresowych możemy cieszyć się niesamowitą przyjemnością z jazdy. Poczucie bezpieczeństwa zapewniają bardzo dobre hamulce wspomagane systemem ABS. Jest za to niesamowicie poręczny: ciasne zakręty, wymijanie przeszkód na drodze, czy jazda w korkach to jego żywioł, a duża moc i przyśpieszenie godne ścigacza czynią jazdę dynamiczną
Motocykl ze względu na swoje zadziorność stanowi znakomitą ofertę dla młodych miejskich wojowników, którzy nadal się nie wyszumieli, a nie mają na tyle doświadczenia i mają dość rozsądku by nie mierzyć swoich sił ze „ścigaczami”. Szczególnie dobrze będą się na nim czuły panie oraz panowie średniego wzrostu, dla wyższych jest on nieco za mały. Niezależnie jednak od płci, wzrostu i wieku każdy znajdzie wiele radości jadąc nim między samochodami przez zakorkowane ulice naszych miast lub wybrawszy się na wycieczkę za miasto.
|
Poprawiony: poniedziałek, 07 czerwca 2010 14:52 |