Home Mitsubishi MITSUBISHI OUTLANDER D
MITSUBISHI OUTLANDER D Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
wtorek, 12 kwietnia 2016 21:40

 

DOSKONAŁE ZMIANY

 

Japońska marka MITSUBISHI sprzedała od roku 2001 ponad milion sztuk flagowego modelu swego auta, a jesienią wprowadziła nową, już czwartą generację pojazdu. Outlander to samochód nr 1 w Europie w gamie koncernu – 40 % sprzedaży. Podczas, gdy rynek SUV-ów w Europie rośnie o około 6% rocznie. Polska jest piątym rynkiem w Europie.


ZOBACZ FILM  -  MITSUBISHI OUTLANDER - TEST I

 

PRZECZYTAJ TEŻ;  MITSUBISHI OUTLANDER - PREMIERA


 

ZOBACZ NAS NA  FACEBOOK oraz  YOUTUBE

 

Za sprawą wielu drobnych zmian samochód stał się bardziej atrakcyjny. Pod względem stylistycznym wprowadzone zmiany podkreśliły łagodny design Outlandera. Nabrał jeszcze bardziej eleganckich cech. Przy okazji liftingu japoński producent nie zdecydował się na radykalne zmiany. Zmiany projektu zderzaków, dodanie kilku elementów chromowanych – bardzo elegancko się prezentujących. Nowe lakiery nadwozia są wysokiej jakości, nadają jakby głębi powłoce lakierniczej. Do tego duże, eleganckie 18 calowe koła – dodają jeszcze bardziej elegancji.


OBEJRZYJ FILM  -  MITSUBISHI OUTLANDER - TEST II

 


 

PRZECZYTAJ TEŻ;

JUBILEUSZ MITSUBISHI

PÓŁWIECZE MITSUBISHI Z NAPĘDEM ELEKTRYCZNYM

HYBRYDOWY MITSUBISHI OUTLANDER W LUBLINIE

 

 

 

Postawiono na komfort podróżowania. Wprowadzono dodatkowe wyciszenie nadwozia, komory silnikowej i szumów wiatru. Tłumiki drgań zawieszenia i układu kierowniczego. Wzmocniono nadwozie. To wraz ze zmianami w zawieszeniu pozwoliło na znacznie lepsze prowadzenie auta. Silnik współpracuje wraz z nową skrzynią CVT - bezstopniową. Zastosowano do niej nowe oprogramowanie komputera sterującego. To daje dużo lepszą dynamikę.

 

 

 

 

Outlander w najnowszej wersji znacząco się rozrósł. Dostajemy mnóstwo przestrzeni w środku, mimo, iż auto nie ma problemów ze zwrotnością i parkowaniem. Można odnieść wrażenie, że japoński producent tym modelem celuje w amerykański rynek, szczególnie w wersji z napędem mieszanym, jakże modnym za Atlantykiem. Co zmieniło się w środku? Właściwie niewiele. W wersji Intense Plus znalazło się miejsce dla siedmiu pasażerów. To ogranicza znacznie pojemność bagażnika – tylko 170 litrów. Mimo to jest to jeden z największych atutów tego auta, nie zawsze, a raczej sporadycznie jeździ się z kompletem pasażerów.

 

 

 

 

Poza tym mamy inny lewarek zmiany biegów w bezstopniowej skrzyni biegów. Deska rozdzielcza jest bardzo przejrzysta, elegancka i dobrze spasowana. Zegary przejrzyste, w każdym momencie możemy żwawo odczytać wszystkie informacje. Uwagę zwraca zestaw multimedialny z nawigacją INSTYLE NAVI. Do tego na smartfony z Aidroidem lub iOS możemy pobrać aplikację Mitsubishi Remote Control, dzięki której możemy zdalnie sterować wieloma funkcjami auta.

 

 

 

 

Zupełnie nowe fotele z doskonałym trzymaniem bocznym. Nowe koło kierownicy z chromowanymi wykończeniami konweniuje z podobnym designem deski rozdzielczej. Auto ma system unikania kolizji czołowych, nowe światła LED. Lampy tylne także w technologii LED.

 

 

 

Jeśli wjeżdżamy w teren lub mamy śnieg bądź lód, wciskamy przycisk 4WD Lock i poruszamy się w trybie jakby był zablokowany centralny mechanizm różnicowy. Ten tryb zapewni równomierne rozłożenie napędu na cztery koła i ustabilizowanie toru jazdy.

 

 

Wydawało nam się, ze świetnych właściwości trakcyjnych nie da się poprawić. A jednak. Już po przejechaniu pierwszych kilometrów byliśmy zachwyceni tym, co potrafi nowy Outlander na drodze. Wysokoprężny motor o pojemności 2,0 litra i mocy 150 KM współpracujący z automatyczną skrzynią biegów rozpędzał to nielekkie przecież auto bez najmniejszych problemów. Hamulce nie odstawały od tego standardu, nawet na nierównej drodze, podczas gwałtownego hamowania samochód wykonywał dokładnie to, co chciał kierowca.

 

 

 

Zawieszenie jest skonfigurowane na znacznie twardsze niż w poprzednich generacjach, ale nie nazbyt twarde. Auto nie kładzie się na zakrętach. Na nich nowy Outlander podróżuje niemalże tak, jak braciszek Lancer przystosowany do sportu. Okazało się, iż lepsze jest wrogiem dobrego i los Outlandera leży teraz w rękach potencjalnych klientów.

Ogólne wrażenia z jazdy są wręcz niesamowite. Auto naprawdę doskonale trzyma się drogi, doskonale przyspiesza. Aż tak bardzo, iż sprawia to wielką frajdę, a przy wyprzedzaniu nie mamy żadnych kompleksów.

 

 

Bardzo ciekawe auto, mocno goniące, a nawet przeganiające konkurencję. Ta bywa często znacznie droższa. Auto nie męczy na długich trasach. MITSUBISHI OUTLANDER zachwycił nas. To odpowiedni partner do wypraw i turystyki motoryzacyjnej. Auto-turystyka daje mu dużego plusa.

 

Tekst, zdjęcia i filmy; Mirosław Wdzięczkowski

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

AUTO-TURYSTYKA W GRABARCE

MITSUBISHI SPACE STAR - PREMIERA

ELEKTRYCZNY MITSUBISHI NA PIKES PEAK

 

 

 

 
Designed by vonfio.de