Ekipa Auto-Turystyki i Gentlemana wybiera się na 60-lecie marki Porsche w USA, oglądanie i jazdy historycznymi autami tej marki w Kalifornii, oraz wiele innych wydarzeń, jak prestiżowy konkurs elegancji samochodowej w Pebble Beach. Dlatego przed wyjazdem chcemy przybliżyć historię marki, której twórca wywarł ogromny wpływ na motoryzację, jak niewielu obok niego. Relacje z tych wydarzeń już za kilka dni.

Historia marki PORSCHE.

W dobie tworzenia zrębów motoryzacji na jej niewątpliwy dynamiczny rozwój ogromny wpływ miało kilka osobowości wybitnych jak Henry Ford, genialny wynalazca Charles F. Kettering, wspaniały manager Wiliam Crapo Durant, Charles Stewart Rolls, Henry Royce, Karl Benz, Giovanni Agnelli, Enzo Ferrari, czy Ferdynand Porsche. Ten ostatni poza wspaniałymi kartami historii motoryzacji zapisał też nieco mniej chlubne, uczestnicząc w machinie wojennej nazistowskich Niemiec jako konstruktor. Ale to na zlecenie sameo wodza III Rzeszy, a temu nie można było odmówić.

Po najgodniejsze wprowadzenie do próby wyjaśnienia fenomenu słynnego Porsche 911 w entuzjastów zmieniającego swych kierowców odwołajmy się do Steve Mc Queena, który sedno tego fenomenu uchwycił w filmie Le Mans. Obraz ten traktujący o legendarnym europejskim wyścigu samochodowym prawdopodobnie zawiera najmniej dialogów od czasów wynalezienia filmu dźwiękowego. Pozwala za to donośnie przemówić grafitowemu coupe 911S. Jego klasyczną sylwetkę film pokazuje na tle krajobrazów Francji w drodze do Le Mans oraz na torze. 24-godzinnych zawodów. Ścieżką dźwiękową filmu jest unikalna kakofonia, metaliczny warkot, niekiedy huk chłodzonego powietrzem sześciocylindrowego boksera. Cóż za poezja dźwięku. Próbie poddawany jest przez bohatera kreowanego przez Mc Queena, który w rzadkiej scenie gdy odzywa się artykułuje nieśmiertelną kwestię; „Wyścig to życie, wszystko co wydarza się przed lub po jest tylko czekaniem.” Posiadacze aut tej marki coś o tym wiedzą. Z 16 zwycięstwami na koncie ta marka utożsamiła się z Le Mans jak żadna inna.

WSPANIAŁY KONSTRUKTOR I NASTĘPCY .

Ferry Porsche (w środku) z ojcem Ferdinandem Porsche ( po prawej) i Erwinem Komenda w 1948r przed pierwszym 956 w Gmud

Patriarcha klanu, profesor Ferdynand Porsche urodził się w 1876r. W 1930r. dopiero założył firmę konsultingowo-projektową. Wcześniej i później projektował też na zlecenie innych wytwórni. Do najznamienitszych konstrukcji jego należą Mercedes-Benz SS i SSK, roadstery z doładowanymi sprężarką mechaniczną silnikami z końca lat dwudziestych, Auto Union samochody wyścigowe z lat trzydziestych

1936 r -Ferdinand Porsche przy wyścigowym Auto-Union z 16 cylindrowym silnikiem ze sprężarką mechaniczną (Porsche Type 22)

i pierwszy model Volkswagena, słynny „Garbus”. Syn jego szef firmy przez długie lata i twórca pierwszych modeli zwany Ferry. On nakreślił filozofię firmy, iż winna zajmować się tym w czym jest najlepsza, czyli rozwojem kultowego modelu 911. Jego syn Ferdynand III zwany Butzi dopracował się w firmie stanowiska szefa działu stylizacji jako bardzo młody człowiek. Miał za zadanie stworzenie auta, które łączyłoby tradycję Porsche z przyszłością. Zapisał się złotymi zgłoskami na kartach ponad stuletniej historii motoryzacji Owo dzieło jest rozpoznawalne jak butelka Coca-Coli, czy pięć kółek olimpijskich. To sen wielu model 911. Odszedł z firmy w 1972r. i założył Porsche Design znaną najlepiej z okularów Carrera Design i chronografów oraz zegarków Porsche.

PIERWSZE MODELE.

W latach pięćdziesiątych Ferdynand Porsche zbudował w Austrii model 356, po czym przeniesiono jego produkcję do Niemiec. Miały silniki o poj. 1086 do 1966cm. Następny model 356 Speedster produkowany w kilku wersjach z nadwoziem odkrytym 0d 1954r. Był popularny także w USA. Choć miał sportową charakterystykę i wygląd nadwozia to silniki zbyt ambitnymi się nie wydawały. Pojemność 1500cm. i moc 55 KM. w wersji Standard lub 70KM. w wersji Super. Prędkość maksymalna bardziej przystająca do VW Garbusa, odpowiednio 160 i 168 km/h. Dziś auta miejskie mają porównywalne osiągi.

PONADCZASOWA KONSTRUKCJA.

Firma ogłosiła rozpoczęcie produkcji nowego modelu 901 na wystawie samochodowej w Paryżu. Zaprotestował Peugeot, gdyż już od 1929r. posiadał prawo wyłącznego sprzedawania na rynku francuskim aut oznaczonych trzema cyframi z zerem w środku. Porsche nie chciało popadać w konflikt i zmieniło oznaczenie samochodu. Tak narodził się legendarny 911. Kluczowym elementem utrzymującym do dziś popularność 911 było poczynając od najwcześniejszych wersji, założenie ewolucji procesu produkcyjnego. Wprowadzano niezliczoną ilość zmian i modyfikacji, poprzez zmiany lusterek, klamek zewnętrznych do zmiany wyposażenia wnętrza i schowków. Nie ominęło to też zmian w silnikach, sześciocylindrowy boxer umieszczony wzdłużnie za tylną osią miał pojemność od 2000cm. do3600cm w wielu wolnossących i turbodoładowanych odmianach . W latach sześćdziesiątych składano także czterocylindrowe silniki, te wersje aut oznaczano symbolem 912. Butzi chciał dodać kabriolet do gamy 911, lecz zmuszony utrzymać jak najniższe koszty produkcji stworzył innowacyjną alternatywę otwartego samochodu. Pałąk zapewniał bezpieczeństwo i sztywność nadwozia. Tak powstała kontrowersyjna wersja 911 Targa. Model 911 stał się groźną bronią zarówno w rajdach jak i wyścigach. Mimo, iż daleko z tyłu umieszczony silnik powodował niekorzystne rozłożenie masy pojazdu i silną nadsterowność w prowadzeniu, co udało się wyeliminować dopiero dzięki elektronice w najnowszych wersjach. Sobiesław Zasada trzykrotny mistrz Europy w rajdach w 1967r zdobył jeden tytuł na Porsche 911. Wygrał też w nim słynny wyścig drogowy Gran Premio Argentina. Słynny wyścig 24 godziny Le Mans model 911 w przeróżnych wersjach wygrał w różnych klasach niezliczoną ilość razy. W liczącym ponad 12000 km. rajdzie pustynnym Paryż-Dakar w 1984r. kierowca francuski Rene Metge wygrał w 911 z napędem na cztery koła. Dwa lata później powtórzył ten sukces w specjalnej wersji 959 z turbodoładowaniem, a drugi był znany ze zwycięstw w Porsche w wyścigach w Le Mans belgijski kierowca Jacky Ickx. Model ten sprzedano w z góry zaplanowanej ilości kilkuset egzemplarzy za jedyne 200 tys. dolarów za sztukę starannie wybranym klientom. Dla kolekcjonerów jest on czymś wspaniałym. Silnik sześciocylindrowy boxer z czterema zaworami , dwiema świecami na cylinder i dwiema sekwencyjnymi turbosprężarkami, oraz elektronicznie regulowanym zawieszeniem to klasa sama dla siebie.

Model 911 jest do dziś obecny przy okazji wyścigów formuły 1, odbywających się na terenie Europy gdzie rozgrywa się superpuchar Porsche. Są to bardzo atrakcyjne wyścigi, gdyż uczestnicy ścigają się porównywalnymi pod względem osiągów pojazdami. Obsada kierowców jest niezwykle silna. W tym roku startuje też polski Verva Racing Team.

NOWE POSZUKIWANIA.

W 1969r. wspólnie z Volkswagenem powstał interesujący pojazd VW-Porsche 914 coupe z centralnie umieszczonym silnikiem. Większych sukcesów sprzedażowych nie odniósł. Połączenie plebejskości z prestiżem nie było tym, czego klienci oczekiwali najbardziej. Nowe konstrukcje z lat 1976-1977 wzbudziły sensację zupełnym odwróceniem się od tradycji. Silniki umieszczone z przodu i napęd na tylne koła były wynikiem poszukiwań. Model 924 choć interesujący, nie zachwycił. Zdawał się być samochodem dla zbyt przeciętnego klienta. Z czterocylindrowymi silnikami o poj. 2000 i 2200cm. także z turbo nie można było myśleć o zainteresowaniu najwybredniejszych klientów.

Bardzo prestiżowy i zaawansowany technologicznie model 928 mógł stać się następnym kultowym autem, lecz chyba zabrakło tego czegoś co trudno oblec w słowa, a co miało miejsce w przypadku modelu 911.Silnik V8 z przodu a skrzynia biegów przy tylnej osi. Aluminiowy blok silnika wytrawiany kwasem by została wytrącona warstwa twardego krzemu, przez co był to pierwszy silnik nie potrzebujący pierścieni tłokowych. Odkształcające się i powracające do stanu poprzedniego przy zderzeniach z niewielkimi prędkościami zderzaki. Luksusowe wyposażenie mogło zadowolić wybredne gusta. Firma cały czas prowadzi badania konstrukcyjne i poszukiwania nowych rozwiązań. Są one prowadzone także na zamówienie innych firm. Ciekawostką jest, że Porsche uczestniczyło w końcu lat osiemdziesiątych w stworzeniu nowego silnika do Łady Samary. Pomaga w tym permanentny udział firmy w różnego rodzaju imprezach sportowych, gdzie najszybciej testuje się nowe rozwiązania.

CAYENNE.

Moda ma w sobie ogromną siłę. Coraz więcej wytwórni ma w swej ofercie samochody terenowe. Nie oparł się modzie także Porsche, robiąc miłą niespodziankę przed kilkoma laty. Korzystając z wieloletnich doświadczeń z napędem na cztery koła, także w sporcie. Powstało auto nowe w konstrukcji, aczkolwiek nawiązujące koncepcją do najlepszych tradycji firmy. Zagorzali zwolennicy firmy od razu się zachwycili. Przód samochodu przecież przypominał im legendę. Silniki V6 3200cm. 250KM. oraz V8450cm 340KM, a z turbo nawet 450KM. Sześciobiegowe skrzynie biegów, manualne i automatyczne Tiptronic. Prędkości maksymalne i przyśpieszenia godne samochodów sportowych, w najszybszej wersji to 266km/h i 5,6 sek. do setki. Zużycie paliwa oczywiście nie dla przeciętnej kieszeni, średnio powyżej 15 litrów. Po liftingu auta uzyskano jeszcze lepsze osiągi zawieszenie.

PANAMERA

To propozycja limuzyny dla posiadajacych już Suva Cayenne bardzo zamożnych i wymagających klientów. To duże auto z tymi samymi co w suvie jednostkami napędowymi. Auto ma wygląd nawiązujacy do modelu 911. Lecz może być konkurencją dla pięknego Mercedesa CLS, lub nawet Rolls Royce’a. W wykończeniu wnętrza to najwyższa półka, a system audio nie pozostawia nic do życzenia. Zawieszenie i uklad kierowniczy to majstersztyk, który może zrobic tylko tak doswiadczona w sporcie firma jak Porsche.

918 SPYDER

Właśnie jedziemy by go poznać.

Ewoluująca filozofia firmy, stała obecność w sporcie, ciągłe badania to coś co pozwala z ufnością patrzeć w przyszłość tej firmy. O jej najsłynniejszym produkcie marzy nie tylko każde dziecko, lecz też każdy pasjonat wyścigów czy rajdów. Co wiecej, jest on jedynym supersamochodem sportowym, którym można jeździć na co dzień, wozic dzieci do szkoły i mieć pewnośc, że plomby z zębów nie powypadaja, a w weekend pościgać się na torze. Porsche i turystyka samochodowa to jedno! Marzenia są po to by się spełniać.

Tekst: Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia: Porsche AG i Maciej Szanter

Zobacz także;

PORSCHE W CALIFORNII