CLASSIC PARTS Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
czwartek, 12 lipca 2012 21:30

 

Wywiad z Mirkiem Staniszewskim – twórcą firmy Classic Parts w Jabłonnie.

 

Przyjeżdżamy od strony Warszawy. Niepozorne miejsce, gdyby nie duży baner, trudno by było trafić. Ale po wejściu do środka byłej szklarni, która okres świetności miała 20 lat temu, dopiero odkrywamy raj dla miłośników początków zrębów motoryzacji i lat nieco późniejszych, ale nie najnowszych.


 

Uliczni ściganci w swych ruinach za kilkaset złotych, sprowadzonych z Niemiec po wypadku i naprędce skleconych w kraju, z pewnością nie docenią tego miejsca. Tak, to miejsce dla koneserów, klimatyczne, gdzie historię czuć wszystkimi zmysłami. Tu należy zawitać!

Classic Parts M. Staniszewski” jest pierwszą w Polsce firmą zajmującą się zaopatrzeniem rynku w części i akcesoria do pojazdów zabytkowych wszystkich marek.

 


Skąd pomysł na takie miejsce​?

 

Dorosłem do momentu, w którym chciałem zacząć robić to co lubię, oraz lubić to co robię.

Mieszkałem 20 lat za granicą w Anglii gdzie rynek pojazdów zabytkowych jest to bardzo dobrze rozwinięty. Stwierdziłem, że jest czas, by można było otworzyć tego typu miejsce w Polsce. Byłem przez 2 lata przedstawicielem firmy Limora, chciałem to zrobić wspólnie z nimi, ale oni nie bardzo wierzyli w powodzenie takiego projektu. Nie wszyscy w naszym kraju doceniają tego typu przedsięwzięcie, gdzie czuje się motoryzację. Jednakże nie było ani jednej osoby, której by się nie podobało.

 

 

Od kiedy to miejsce istnieje?

 

Od lutego 2007 roku, przez pierwsze 5 lat zainteresowanie było dobre. W tej chwili zgodnie z koniunkturą światową, większość klientów zaczyna szukać asortymentu w Internecie przez co ilość osób odwiedzających zmniejszyła się.

 

A co obecnie kupują?

 

Profil zakupów, właściwie się nie zmienił.  Klienci nadal szukają części i akcesoriów. Jednak coraz częściej trafaiją do nas bardzo nietypowe zapytania. Wiele razy z powodzeniem spełnialiśmy niemal niewykonalne prośby naszych klientów. Zauważyliśmy, że często klienci, którzy sami nie mogą "wygooglać" tego czego szukają, to wtedy zgłaszają się do nas. Wychodzi, więc na to, że mamy znacznie lepsze kontakty niż popularna wyszukiwarka.

 

Ale przez internet nie widać magii starych aut.

 

Nie widać. Mało tego, ludzie zamykają się  w tym kręgu. U mnie ludzie się spotykają i wymieniają doświadczeniami. O takim miejscu właśnie marzyłem. Staram się to ciągnąć nadal, mimo trudności. Sytuacja ekonomiczna spowodowała, iż ludzie, którzy mają pieniądze przestali wydawać na luksus. Jest to chwilowe, ale jest to fakt. Według Instytutu Samar ilość samochodów sprowadzonych w ub. roku była większa niż w latach poprzednich, czyli ludzie nadal kupują.

 

 

 

A jak to się zaczęło, to zainteresowanie starymi autami?

 

Jestem inżynierem mechanikiem po Wydziale maszyn roboczych i pojazdów. Celem moim w życiu była możliwość działania z autami z duszą. Obecnie nawet dziekan wydziału samochodów, gdy w nowym aucie zapali mu się czerwona lampka, to może tylko wezwać pomoc drogową. Auta z duszą, to jest to co mnie trzyma przy tej starej motoryzacji, a nie auta, które są wyłącznie uzależnione od komputera, elektroniki i impulsów elektronicznych.

 

Jak się rozwinęła ta pasja?

 

20 lat mieszkałem w Anglii, czyli Mekce motoryzacji zabytkowej. W tym okresie, gdy mogłem sobie pozwolić być szefem samym sobie, chcę to kontynuować o swoich siłach.

 

 

 

Coś więcej o motoryzacji w Anglii.

 

Trudno jest scharakteryzować rynek brytyjski jako ciekawostkę, bo jest to jedna wielka ciekawostka i pasja wielu ludzi. Kultura motoryzacji jest tak świetnie rozwinięta i tak kultywowana przez wielu ludzi, iż to niesamowite. Ilość spotkań, muzeów i torów jest niesamowita. W Anglii miałem swój garaż i zajmowałem się motoryzacją. Specyfika rynku brytyjskiego jest ciekawym zjawiskiem, gdyż wszyscy się polecają, a u nas jest odwrotnie. Wiedzą, iż to polecenie może wrócić w drugą stronę.

 

A w kraju?

 

Mój dziadek i pradziadek zajmowali się antykami i to przeszło na mnie. Zawsze lubiłem zbierać starocie. To nie tylko zbieractwo, ale krzewienie tej kultury technicznej, która żyje. Jest coraz więcej młodych ludzi tym się pasjonujących. To daje wielką wiedzę i daje poczucie dobrze spełnionej misji.

 

To ciekawe, taka wiedza to skarb!

 

Czerpię przyjemność i nieskrywaną radość, że mogę podzielić się zdobytą wiedzą. Aby hobby było dostępne dla wielu. Staram się uczestniczyć w spotkaniach na politechnice i w ITS.

 

 

Jakie plany na przyszłość​?

 

 

Na pewno kontynuacja i rozbudowa firmy o zakres działalności. W tym momencie mamy przechowalnię. Oferujemy usługi naprawy renowacji drewna, oprócz tego przechowalnia, oraz chromu, jak również komis części i samochodów. Myślimy o możliwości poszerzenia o usługi serwisowe i kompleksowej renowacji pojazdów. Mamy myjnię parową, czyścimy karoserie i tapicerki aut starych i współczesnych.

 

 

 

 

 

 

 

Dziękujemy za rozmowę.

 

Rozmawiał; Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia: Bartosz Idzikowski

 

Więcej zobaczysz na;   www.classicparts.pl

 

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

CONCOUR'S d ELEGANCE W PEBBLE BEACH I

WEEKEND SPORTÓW MOTOROWYCH W CALIFORNII

CONCOUR'S d ELEGANCE W PEBBLE BEACH II

ŚWIĘTO ZABYTKOWEJ MOTORYZACJI NA BEMOWIE

 

 

 
Designed by vonfio.de