Home Podróże sentymentalne Czym do ślubu?
Czym do ślubu? PDF Drukuj Email
niedziela, 15 listopada 2009 22:59

 

Czym do ślubu.

 

 

W naszym kręgu kulturowym zmiana stanu cywilnego to niezwykłe przeżycie. Zatem wszystko musi być specjalne, strój, przyjęcie i przejazd.

 

 

 

 

 

 

 

 

Bogaci, co nieraz widać w dużych miastach podążają karocami wynajętymi w specjalnych firmach. W zimę, szczególnie wśród górali, standardem jest zaprzęg konny ciągnący sanie. Oczywiście gdy nie zabraknie śniegu. Latem bryczka konna. Daje to niesamowitą atmosferę, gdy cała wieś ze śpiewem na ustach pomyka bryczkami.

 

 

Limuzyna passe

 

 

Po zmianach ustrojowych, gdy wszystko przestawało być siermiężne, wiele par wzorem zachodu chciało przyjechać do ślubu luksusową limuzyną. Takich aut było w Polsce mało. Przedłużone, nawet ośmiometrowe Lincolny, Cadillaki, bądź Mercedesy. Przyciemniane szyby, barek w środku. Luksusowe wykończenie w skórze. Najczęściej biały lub czarny błyszczący lakier. Od razu z daleka widać, iż do ślubu jedzie ktoś specjalny. Pojawiło się wiele firm wynajmujących takie pojazdy. Lecz po pewnym czasie to się przejadło, gdyż to luksus na pokaz. Pojawiły się nawet Rolls-Royce’y wożące młodych. To jest jednak marzenie wspaniałe, by pojechać w najważniejszą podróż samochodem królów i królem samochodów. To nie jakiś krążownik szos przedłużony, lecz Rolls-Royce, dzieło sztuki.

 

 

 

Bardziej ekstremalnie

 

 

 

Widziałem już, co staje się bardziej modne, by pojechać do ślubu autem terenowym. Najlepiej starym, kolegi Jeepem, na karoserii którego widać znaki trudnych wypraw w terenie. Nawet cały orszak takich pojazdów zdarza się coraz częściej. To wygląda bardzo ciekawie i na trasie przejazdu wszyscy się oglądają za takim orszakiem. Kilku znajomych związanych ze sportem samochodowym powiozło swe ukochane do ślubu autami rajdowymi. Takimi oklejonymi w barwy sponsorów. Ta ekstrawagancja będzie potem w pamięci wszystkich gości jeszcze bardzo długo.

Bardzo ciekawie wygląda auto państwa młodych, gdy jest to kabriolet. Chyba to będzie najmodniejsze w najbliższych latach. Gdy jeszcze jest to stary pojazd, to życzę wszystkim takiego samochodu do ślubu. Zresztą wszystkie stare samochody na czele ślubnego orszaku zawsze wyglądają wspaniale. Są jakby stworzone do takich okazji. Ta moda nigdy nie przeminie. Można życzyć wszystkim, by takim autem podążyli w tym najważniejszym dniu.

 

 

 

 

Mirosław Wdzięczkoowski

Poprawiony: sobota, 21 listopada 2009 15:39
 
Designed by vonfio.de