Home Renault RENAULT TALISMAN LIMUZYNA dCi
RENAULT TALISMAN LIMUZYNA dCi Email
Wpisany przez Ela Janczur   
niedziela, 22 marca 2020 10:09

 

 

LIMUZYNA ZJAWISKOWA

 

Czy duże niemieckie BMW SERII 5 jest lepsze? Może tak, ale my zaczęliśmy w to wątpić, gdy przejechaliśmy się flagową wersją najnowszego RENAULT TALISMAN dCi. Talisman w topowej wersji wyposażenia Initiale Paris i silnikowej dCi 200 KM z systemem 4 kół skrętnych nie ma żadnych kompleksów przed nikim.

 

 

 

 

 

 

Talisman ma zastąpić znany i bardzo popularny model LAGUNA , który w wersji LAGUNA COUPE od dawna występował z czterema kołami skrętnymi i prowadzenie auta było tak wyjątkowo doskonałe, iż wielu fachowców twierdziło, że lepiej prowadzi się tylko PORSCHE.

 

 

 

 

 

Wsiadamy do pojazdu – od razu widać luksus, ale uwagę przyciąga możliwość wielu ustawień! Konfigurować auto można z siedzenia kierowcy bądź pasażera. Onegdaj należało pójść do salonu, porozmawiać ze sprzedawcą, a ten doradził model i wariant pojazdu. Obecnie zmienić można bardzo dużo, wygląd, dynamikę, oświetlenie, parametry jazdy i prowadzenie. Cztery rodzaje elektronicznych zegarów. Przy pomocy kilku kliknięć całkowicie zmienimy charakter samochodu.

 

 

 

 

 

Taki właśnie komputer na kołach wymyśliło Renault, przedstawiając model Talisman – pojazd klasy wyższej średniej z ambicjami do klasy premium – słusznymi ambicjami. Początkowo można się zagubić, trzeba się przyzwyczaić, co przychodzi nadspodziewanie łatwo i szybko. Pięć trybów jazdy, sterowanych podobnie jak wszelkie inne funkcje auta na dużym, pionowym, 7 calowym wyświetlaczu. Eco, normal, comfort, indywidual i sport.

 

 

 

 

 

 

Auto jest zjawiskowe. Wygląd samochodu – oczywiście elegancki i nowoczesny, uwagę przyciągają 19 calowe koła. Stylistyka nawiązuje do znanych już modeli KADJAR oraz CAPTUR uga maska przednia i duża klapa tylna z łatwym i wygodnym dostępem do bagażnika. Duże boczne okna – jakże lepiej wyglądające niż modne ostatnio w licznych pojazdach małe okienka strzelnicze. Powagi pojazdowi przydają liczne chromowane wstawki i napisy Initiale najbardziej luksusowej, najlepiej wyposażonej wersji. A Talisman nie ma się czego wstydzić, to konkurencja musi nadganiać.

 

 

 

 

 

Bezkluczykowy dostęp do auta działa bardzo dobrze. Samochód rozpoznaje nas z kilku metrów i włączają się światła, rozkładają lusterka oraz odblokowują drzwi i włącza oświetlenie wnętrza, w aż sześciu różnych kolorach do wyboru. Jest pięknie!

 

 

 

 

Silnik benzynowy biturbo – 4-cylindrowy, rzędowy 16 zaworowy

Pojemność - 1598 cm

Moc - 200 KM przy 6000 obr/min

Max. moment obrotowy - 260 Nm przy 1750 obr/min

Skrzynia biegów – dwusprzęgłowa, automatyczna

Przyspieszenie do 100 km/h - 7,3 sek

Prędkość maksymalna - 227 km/h

Napęd – przedni

Dł./szer./wys. - 4848/1869/1463 mm

Rozstaw osi - 2808 mm

Masa auta - 1632 kg

Opór powietrza Cx – 0,25

 

 

 

 

 

Fotele przednie to zagadnienie odrębne. Są obszerne, sterowane elektrycznie i bardzo wygodne. Pamięć ustawienia foteli, masaż foteli kierowcy i pasażera w trzech trybach. Duży dotykowy wyświetlacz – tablet umieszczony pionowo to prawdziwe centrum sterowania. Można nim także sterować joystickiem między przednimi fotelami. Początkowo budzi przerażenie. Wydaje się być bardzo skomplikowany. Szybko jednak można się przyzwyczaić. Włączamy silnik oczywiście przyciskiem, bezkluczykowo i wnętrze rozświetla się jednym z sześciu kolorów, które można zmienić oczywiście klikając w tablet. Wysuwa się przed kierowcą na podszybiu duży wyświetlacz przezierny. Kabina pasażerska jest bardzo obszerna, zarówno na przednich fotelach, jak i tylnej kanapie.

Bagażnik obszerny i ustawny, z powodzeniem pomieści bagaże całej rodziny. Standardowo ma 608 litrów pojemności – mniej więcej tyle co MERCEDES S  – KLASSE . Oczywiście można go powiększyć do 1022 litrów przy złożeniu tylnej kanapy.







Prowadzenie auta to sama przyjemność. Francuski luksus, miękkość, ale i dynamika – sport. Samochód jest absolutnie niedościgniony dla konkurencji. Można usztywnić zawieszenie w trybie sport, lub uczynić bardziej miękkim w trybie comfort. A to przy kołach tylnych skrętnych w sposób inteligentny – sterowany komputerem daje pewność prowadzenia i frajdę z jazdy. Prędzej kierowca „wymięknie” lub opony zaczną „płakać”, niż zawieszenie odmówi kolaboracji. Żaden z tej klasy konkurent nie ma co szukać w porównaniu z Talismanem.

To auto dla prezesa, dyrektora lub francuskiego prezydenta. Lecz jako auto rodzinne do długich podróży i wypraw nadaje się znakomicie. RENAULT TALISMAN odbył z nami  wyprawę w BIESZCZADY – zobacz tutaj – i znakomicie się spisał. Tak więc ruszajmy w siną dal.

 

Tekst i zdjęcia; Robert i Mirosław Wdzięczkowscy

 

 
Designed by vonfio.de