Home Samochody/Cars SSANGYONG SSANGYONG KORANDO D 150 KM
SSANGYONG KORANDO D 150 KM Email
Wpisany przez Małgorzata Frank   
niedziela, 10 listopada 2013 17:23

 

MOCNY KONKURENT Z PRZYSZŁOŚCIĄ.

Koreańska marka stała się atrakcyjna, a jej auta wręcz piękne. SSANGYONG starał się w poprzednich latach znaleźć swoją drogę w oryginalnej stylistyce. Ale to był okres błędów i wypaczeń. Klienci tego nie zaakceptowali. To już przeszłość. Obecna wersja Korando jest dobrze zaprojektowana, dobrze wygląda i tak samo jeździ.


ZOBACZ TEŻ;    NOWY SSANGYONG ACTYON SPORTS

 

Już kiedyś mieliśmy okazję jeździć modelem KORANDO 2,0 D 175 KM, teraz po nieznacznych zmianach stylistycznych mieliśmy niewątpliwą przyjemność poruszać się modelem z silnikiem Eco, czyli o obniżonej mocy do 145 KM i napędzie na cztery koła sterowanym automatycznie, bez udziału kierowcy.

 

 

W każdym momencie ten samochód oferuje więcej niż spodziewać by się można. Jest dobrze wyposażony, doskonale przyspiesza, jakby miał motor o wyższej mocy. Bardzo dobrze hamuje, a zachowanie na drodze jest bardzo dobre. Tylko nieco zbyt mocno kładzie się na zakrętach na boki.

 

 

 

 

 

Ilość schowków i skrytek jest odpowiednia dla dużej rodziny, deska rozdzielcza przejrzysta i czytelna, wszystkie pokrętła i przyciski obsługujemy intuicyjnie. Materiały użyte we wnętrzu dobrej jakości. Kierownica dobrze leży w dłoniach i jest odpowiednio gruba. Układ kierowniczy czuć, iż jest połączony z kołami i auto dobrze skręca.

 

 

 

 

 

Przy projektowaniu nadwozia widać, że wzięto pod uwagę gusta Europejczyków. Przeto zaangażowano samego Giorgetto Giugiaro. To gwarantowało, iż auto sprostało najnowszym trendom stylistycznym w segmencie SUV. Nadwozie jest nowoczesne i proporcjonalne. Chromowane elementy, dwukolorowe zderzaki, duże 18 calowe koła z lekkich stopów, bądź podwójna końcówka wydechu sprawiają, iż Ssangyong będzie doskonale prezentował się na parkingu pod biurem. Dach opadający i wznosząca się linia okien są ostatnio modne. Dach zwieńczony jest masywnym spoilerem, który wkomponowano między masywne słupki C. Zwiększony prześwit i napęd 4X4 sprawią, że będzie idealnym towarzyszem weekendowych wypraw.

 

 

 

 

Bezpieczeństwo zapewnia 4 – 6 poduszek powietrznych, ESP, układ hydraulicznego wspomagania hamowania i Hill Start Asist. Za nieco ponad 103 000 zł możemy dostać auto w najlepiej wyposażonej wersji z 18 calowymi kołami, skórzaną tapicerką i podgrzewaniem foteli tylnych.

 

 

Koło historycznej już Skody Octavii wygląda niezgorzej.

 

SSANGYONG Korando wyjątkowo przypadł nam do gustu, to wielkie pozytywne zaskoczenie. Auto-turystyka już go lubi i chętnie wybierze się w dłuższą podróż, czy wyprawę.

 

Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski

 
Designed by vonfio.de