Home Samochody/Cars Suzuki SUZUKI IGNIS 4X4
SUZUKI IGNIS 4X4 Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
poniedziałek, 06 listopada 2017 08:22

 

MAŁY, SPRYTNY Z NAPĘDEM 4X4

Jest bardzo intrygującym pojazdem o czym pisaliśmy w artykule –  IGNIS, BUDKA TELEFONICZNA NA KOŁACH. Teraz do tego auta doszedł jeszcze stały napęd na cztery koła. To miejskie auto uzyskało dodatkowe przymioty. Teraz SUZUKI IGNIS uzyskał stały napęd na cztery koła.

 

POLUB AUTO-TURYSTYKA.PL  na FACEBOOK YOUTUBE

 

PRZECZYTAJ TEŻ;  SUZUKI IGNIS - PREMIERA

 

OBEJRZYJ FILM  -  SUZUKI IGNIS - TEST

 

Gdy normalnie jedziemy to większość momentu obrotowego przekazywana jest na koła przednie. W momencie uślizgu tych kół sprzęgło wiskotyczne przekazuje większą część momentu na tylne koła.

 


Ten mały japoński przystojniak wyjątkowo podchodzi do segmentu małych crossoverów. Przypomina japońskie kei-cary. Przyciąga stylistyką, ma bardzo dużo miejsca w środku i wcale nie mały bagażnik 210 litrów, który jest głęboki i dobrze ustawny. Do nawet pokaźnych zakupów w hipermarkecie wystarczy – mimo długości 3700 mm, która doskonale ułatwia poruszanie się w mieście i parkowanie – to tylko o 27 mm więcej od kultowego  FIAT-a 500 – a miejsca w środku nieporównanie więcej. Ma też doskonałe wyposażenie z kamerą cofania i czujnikami parkowania, „poważnym” zestawem multimedialnym i łączami Aux, USB.

 

PRZECZYTAJ TEŻ;   NOWA SUZUKI VITARA S

 

 


Nazwę Ignis można jeszcze pamiętać dzięki produkowanemu do 2008 roku na Węgrzech pojazdowi, który wizualnie nieco przypominał obecny model. Startował w rajdach samochodowych włącznie z Mistrzostwami Świata. Niegdyś przy okazji Rajdu Finlandii miałem przyjemność się przejechać taką rajdówką i jeździła doskonale.


 

 


W aucie z napędem na cztery koła Suzuki Ignis ma ten sam prześwit co auto z napędem tylko na przednią oś. O to specjalnie dopytaliśmy się w salonie firmy. To prześwit znacznie większy niż w znanym i lubianym modelu  HONDA CR-V, oraz o tylko 5 mm mniej niż rasowy  SUZUKI VITARA.

 

 

 


Gdy jest ślisko napęd na wszystkie koła przydaje się jak najbardziej. Sprawdziliśmy, iż zmiany w sposobie przekazywania napędu następują płynnie i niezauważalnie. Dynamika również jest niezła. Suzuki przewidziało do tego modelu tylko jeden silnik, benzynowy wolnossący DualJet 1,2 o mocy 90 KM i 120 Nm przy 4000 obr/min. Przyspieszenie do setki w 12 sekundy, choć subiektywne wrażenie jest dużo lepsze. To z pewnością za sprawą niskiej masy auta – 870 kg. Gratulacje dla firmy, iż nie produkuje aut z nadwagą. To przekłada się na niskie zużycie paliwa – 5,3 – 5,5 litra w mieście. To wynik wręcz doskonały. Gdyby nie było wszechobecnych jesienią deszczów i jeździli byśmy o kropelce to wynik byłby jeszcze znacznie lepszy. Motor współpracuje z precyzyjnie działającą 5-biegową przekładnią mechaniczną. Układ kierowniczy pozwala na bardzo mały promień skrętu i w czasie jazdy przekazuje dość dużo informacji o drodze.

 


Generalnie auto jest miłe i żywe. W środku radosne, nie ma w nim nudy. SUZUKI IGNIS 4X4 podobnie jak jego wersja z napędem na dwa koła porusza zmysły, w żadnej mierze nie jest nudny, a takie powinny być współczesne auta.

 


Tekst, zdjęcia i filmy; Mirosław Wdzięczkowski

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

 

AUTO-TURYSTYKA NA BAGNACH BIEBRZAŃSKICH

 

AUTO-TURYSTYKA W GRUZJI

 

SUZUKI SWIFT W KRAKOWIE

 

 
Designed by vonfio.de