Mocny toczek

Volvo, czyli z łaciny tocz się, to prestiżowy wykonawca samochodów poprawnych jak IKEA. Nieraz wręcz bez polotu, tak bardzo solidnych, że młodzi ludzie nie szaleją za nimi, lecz raczej za psującymi się na potęgę autami włoskimi. Jednak już C 30 zmienił radykalnie tę opinię. A teraz mamy do czynienia z SUV-em XC 60, nieco mniejszym niemal bliźniaczym do XC 90. W dodatku jak jeździ! Prędko! I jak każde Volvo nie będzie się psuł na potęgę.

Linia nadwozia nie zachwyca temperamentem z Italii, lecz ma w sobie coś nieodgadnionego i przyciągającego. Dobrze wygląda, wręcz sportowo, w porównaniu z konkurencyjnymi SUV-ami. Przód jakby nowocześniejszy, jak kilka lat temu w wyrobach marki. Tył, to klasyczna elegancja. Lakier metalizowany wygląda, jakby przytłumiony. Z nim kontrastuje kolor felg.

We wnętrzu wszystko w nienagannej symetrii, na desce rozdzielczej w środkowym panelu, jak zwykle u Volvo, radio z możliwością bezpośredniego programowania aż dziesięciu rozgłośni. Inni mają standardowe sześć, lub osiem, potem trzeba szukać głębiej w menu.

Cała deska przejrzysta, a sterowanie przełącznikami intuicyjne. Przednie fotele z podgrzewaniem wygodne i odpowiednio twarde, obszyte skórą ekologiczną. Wszystkie tworzywa są przyjemne w dotyku i mogą podlegać recyklingowi. Tylne siedzenia wyposażone w foteliki dla nieco większych dzieci. Wystarczy nacisnąć jeden przycisk, a dziecinna część fotelika idzie do góry i blokuje się w założonym położeniu. Ergonomia zawsze była obecna w produktach tej marki.

Bagażnik pojemny, lecz ma za wysoko próg załadunku.

Silnik; benzynowy 2,0 turbo

Moc; 240 KM

Skrzynia biegów; automatyczna 6-biegowa z możliwością sekwencyjnej zmiany manualnej.

Zawieszenie; wielowahaczowe

Hamulce; tarczowe, wentylowane

Napęd; na koła przednie

Koła; 18 calowe

Opony; 235/50/18

Masa własna; 1768 kg

Cena; od 185000 zł

Volvo XC 60 to doskonały samochód dla osób lubiących elegancję i dobry styl. Jak każdy szwedzki „toczek”, jest ponadczasowy, lecz nie nudny. Przyciąga ludzkie spojrzenia. W dodatku jest prędki, wyprzedzanie nie stanowi problemu.Bo to taki toczek, któremu turystyka i podróże są miłe!

Tekst; Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia; Leszek Kowalczyk

Przeczytaj także:

VOLVO OLYMPIC CUP

VOLVO ZDOBYWA DZIKI ZACHÓD

VOLVO V50 D3