| VOLVO S40 1,6 D |
 |
 |
 |
| Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski |
| niedziela, 04 września 2011 09:33 |
|
Limuzyna dla każdego ambitnego.
To nie jest ogromne auto, nie jest też małe. Mieści dużo bagażu, wygodnie cztery, a nawet pięć osób, oraz dużo bagażu. A co najważniejsze doskonale i oszczędnie jeździ. Wszakże Volvo postanowiło odmienić wizerunek i styl marki. Jest nowoczesne, ładne i bardzo zaawansowane technologicznie.
Stylistycznie nowe Volvo wyznacza nowe trendy, lecz nie zrywa z tradycjami marki. Wsiadając czujemy się jak w każdym innym, większym modelu marki. Zawsze elegancko i dostojnie. Model należący do średniej klasy segmentu D jest produkowany od 1995r. Zastąpił modele 440 i 460 w ofercie firmy z Geteborga. Obecna, to druga generacja S 40.
Dane techniczne;
Silnik - 1,6 turbo diesel Moc - 115 KM przy 3600 obr/min Moment obrotowy 270 Nm przy 1750-2500 obr/min Zużycie paliwa 4,3 – 6,0 l/100 km Skrzynia biegów - 6-biegowa manualna Napęd - na koła przednie Przyspieszenie do 100 km/h - 11,4 sek Emisja CO2 – 114 g/km Norma czystości spalin - EURO5 Pojemność bagażnika - 404 litry Masa własna - 1383 kg
Cena od 82600 zł
Jazda to sama przyjemność. Samochód przyspiesza lepiej, niż wskazuje na to pojemność i moc silnika diesla. To skutek masy auto chyba nieco mniejszej niż u konkurencji i dużemu momentowi obrotowemu dostępnemu w pełnym zakresie obrotów. Auto doskonale sprawuje się na zakrętach, nie kładzie się na boki i pewnie pokonuje łuki. Zawieszenie dobrane jako dość twarde, lecz na tyle sprężyste, iż nie mamy wrażenia, by było zbyt sztywne. Podróże, turystyka samochodowa, do tego to auto jest stworzone.
Volvo S 40 jest poprawny jak IKEA. Przyjemny, atrakcyjny pojazd za rozsądne pieniądze. Do tego jak zwykle u Volvo położono ogromny nacisk na bezpieczeństwo. W tym aucie nic Wam nie grozi i jeszcze ważna informacja. Jest już złożony w fabryce, w przeciwieństwie do mebli z IKEI i nie musimy kończyć politechniki by go zbudować samemu. To doskonale, bo jest złożony bardzo dobrze i nic nie trzeszczy. Huurrra!
Tekst; Mirosław Wdzięczkowski Zdjęcia; Volvo
Przeczytaj także;
|
