WYPRAWA TURBO TESTU |
Wpisany przez Administrator |
czwartek, 21 kwietnia 2011 19:50 |
Chilijskie drogi… z AUDI A7 wyprawa samochodowa
Jeżeli ktoś miał jakiekolwiek wyobrażenia o Chile to z pewnością spotkało go rozczarowanie. Dotyczy to zarówno tych którzy oczekiwali tu luksusu i poziomu życia jak w USA, jak i tych którzy jechali tam z miną „wyższości kulturowej”. Powodem tego jest diametralnie różny poziom życia w odwiedzanych terenach. W Chile w którym mieszka 16 milionów mieszkańców, aż 6 milionów zamieszkuje jedno miasto Santiago de Chile. Metropolia ta wygląda o wiele korzystniej niż wiele aglomeracji w Europie. Panuje tam czystość i wszechobecny porządek (jak widzieliśmy ludzie stojący do tramwaju ustawiali się w kolejce!!!).
Prezentujemy wrażenia z wyprawy naszego kolegi z miesięcznika TurboTest Bogusława Korzeniowskiego.
Centra handlowe mają zaopatrzenie w 80% identyczne jak w Polsce (ceny zresztą też są podobne), a bloki i hotele nie odbiegają standardem od europejskich. Z miasta prowadzi autostrada (płatna) z dwoma lub trzema pasami w jednym kierunku.
Jednakże im bliżej pustyni tym krajobraz zmienia się radykalnie. Domy zmieniają się w szopy i lepianki, przydrożne restauracje w zadaszone budki, a o istnieniu warsztatów samochodowych świadczą jedynie wraki samochodów i leżące opony. Widać wszechobecną biedę i niski poziom wykształcenia (analfabetyzm sięga tam zaledwie 5%, ale zważywszy na wykształcone sfery w okolicach stolicy, na północy jest dużo gorzej).
Charakterystyczne jednak, że wszędzie gdzie zatrzymaliśmy się samochodem na polskich numerach rejestracyjnych wiedziano skąd pochodzimy. Zapewne jest w tym zasługa Ignacego Domeyko, który w okresie rozbiorów wyjechał do Chile i zbudował tam podstawy górnictwa. Oprócz trwałego miejsca w historii państwa jego imieniem nazwane są Kordyliery i jedna z miejscowości.
Ciekawostką dla Europejczyka może być fakt, że na drodze w miejscu śmiertelnego wypadku budowana jest mała kapliczka (na zasadzie naszych przydrożnych krzyży), obok której ustawione są błotniki, kołpaki itp.
Na zakończenie warto podkreślić, że wynajem samochodu jest identyczny jak w krajach UE, a ceny benzyny są identyczne jak w Polsce. Tekst i zdjęcia; Bogusław Korzeniowski miesięcznik TurboTest
Przeczytaj również; WYPRAWA AUTO-TURYSTYKI NA ANDROS TROPHEE NORDKAPP 2009 WYPRAWA SAMOCHODOWA
|