Home Wyprawy/Expeditions TURYSTYKA PRZEZ ISLANDIĘ
TURYSTYKA PRZEZ ISLANDIĘ PDF Drukuj Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
czwartek, 04 sierpnia 2011 06:38


Campus Islandia Expedition 2011

 

Auto-turystyka.pl patronuje wyprawie Michała Reja i Piotra Stańczaka na przepiękną wyspę gejzerów.

 

Z nad jeziora Myvatn wyruszyliśmy w kierunku interioru, znaleźliśmy na
mapie dróżkę oznaczoną jako szlak górski. Droga nas już od samego początku
nie rozpieszczała, ale po paru godzinach kluczenia miedzy kamieniami
dojechaliśmy do niesamowitego wodospadu Hrafnabjargafoss. Widok który tam
zastaliśmy zrekompensował nam z nawiązką trudy drogi.

 

 

 

Po sesji fotograficzno filmowej z wodospadem w roli głównej ruszyliśmy dalej w kierunku
południowym, z zamiarem dojechania do drogi F910 która dociera do wulkanu i
jeziora w nim położonego - słynnej Askji. Od wodospadu mieliśmy do
przejechania około 90 km, co wydawało się nam odcinkiem do pokonania
spokojnie w 3 godziny. Niestety droga zweryfikowała nasze plany. To co my,
nasz samochód a podstawowo nasze opony i amortyzatory przeżywały jest
ciężkie do opowiedzenia. Średnia prędkość jaką osiągaliśmy na tym szlaku nie
przekraczała 10 km na godzinę. Kiedy wieczorem dotarliśmy do drogi która
miała nas zaprowadzić do Askji z przerażeniem dostrzegliśmy stan naszego
paliwa. Do tego droga która na mapie była oznaczona kolorem żółtym
praktycznie nie różniła się od górskiego szlaku. Zaczęliśmy szacować, czy
jesteśmy w stanie dotrzeć do cywilizacji czy też będziemy musieli wzywać
Islandzki Rescue Team. Sprawdziliśmy telefon satelitarny i wybraliśmy nową
trasę w przeciwnym kierunku od zamierzonego wcześniej. Za cel na nocleg
obraliśmy LANGMANALAUGAR - górskie schronisko położone na totalnym odludziu
- 89 km od najbliższego miasteczka Akureyri. Droga prowadziła przez pola
lawowe, wijąc się niemiłosiernie. Do tego po drodze zaliczyliśmy parę
przepraw przez rzeki oznakowanych zakazem pokonywania w pojedynczy samochód.
Po 18 godzinach jazdy ukazał nam się wreszcie budynek górskiego schroniska.

 


Nocleg mimo temperatury wynoszącej 4 stopnie C i wietrze wiejącym z taką
prędkością, że bujało naszym samochodem niczym promem na morzu północnym
okazał się przyjemny dzięki działającemu z wielką mocą ogrzewaniu
Webasto. Została
nam tylko jedna wielka niewiadoma na poranek.... czy starczy nam paliwa na
zjazd do cywilizacji?

 

 

Zdjęcia; Piotr Stańczak

 

Zobacz także;

WYPRAWA NORDKAPP ZIMĄ

 

 
Designed by vonfio.de