WRACAMY DO USTRONIA MORSKIEGO Drukuj
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
sobota, 10 grudnia 2011 15:02

 

 

 

LEXUS nad Bałtykiem

 

 

Tym razem coś specjalnego. Jedziemy na Pomorze Zachodnie do Ustronia Morskiego. Podróż nie jest łatwa! Należy uważać na liczne radary na Pomorzu. Można dużo zapłacić nie mówiąc o punktach. Prowadzi nas ekologiczne auto LEXUS, najnowsza, kompaktowa hybryda Lexus CT 200h. To doskonała maszyna na wypady w ekologiczne regiony, gdzie władza lokalna promuje ekologiczne życie.

 

 

 

 

Ogrzewanie przy użyciu pompy ciepła i paneli słonecznych, oraz gorących źródeł to już standard w Ustroniu Morskim i okolicach koło Kołobrzegu. W Ustroniu wita nas gościnna Villa Fenix. Zawsze warto tam zajrzeć, ze względu na wszechobecną gościnność pana Adama i jego synów. Na poddaszu willi buduje się bardzo duże i eleganckie pomieszczenie na imprezy specjalne jak sylwester, czy andrzejki.

 

 


 


 

Jedziemy do oddalonego o 11 km Kołobrzegu. Zwiedzając port jachtowy i dzielnicę nadbrzeżną z latarnią morską. Tu warto przyjechać poza sezonem, gdyż jest spokojniej niż w lato, więcej można zwiedzić i nie ma tłoku. Lecz, mimo,że jest poza sezonem widać wielu kuracjuszy i turystów. Port się rozwija, powstaje nowa infrastruktura, a miasto rozbudowuje. Powstaje wiele apartamentowców i hoteli. Kończy się też budowa obwodnicy centrum, dlatego turystyka samochodowa nie jest bez szans..

 

 

 

Wracamy do Ustronia Morskiego. Mieliśmy przeprowadzić wywiad z Burmistrzem, lecz wyjechał na jakieś ważne targi. Przyjeżdżamy na plażę. Morze jest wzburzone i wieje dość silny wiatr.

 

 


 

Nie mogliśmy nie zawitać do gościnnej restauracji U Macieja. Można tam dostać pokoje gościnne i doskonale zjeść. Więcej na www.umacieja.maxmedia.pl .

Tam jedzenie jest przednie. Polędwiczki wieprzowe smażone na tytanowych patelniach są przednie! Nie trzeba ich polecać, one mają wszystkie inne polędwiczki pod sobą. Zięć pana Macieja współpracuje z Robertem Makłowiczem.

Dowiadujemy się od pana Macieja, iż polędwiczek nie można traktować młotkiem, lecz bić tylko pięścią, by je rozbić. Pan Maciej to prawdziwy manager, zawsze pod muchą, jego firma ma 36 lat. Prowadzi ją od 1976 roku. Najpierw była smażalnia.

Trzeba przyznać, iż tu tak dobrze gotują, iż Magda Gessler nie ma czego szukać i nie przyjdzie.

 


 


 

Firma Marlin Piotr Topczewski dała się pokazać z najlepszej strony. Dostarczyła doskonałą świeżą morską rybę do Villa Fenix. Uczta na kolacji była przednia.

Ustronie Morskie trzeba przyznać rozwija się dynamicznie zapraszając turystów także poza sezonem. Liczne restauracje i domy wypoczynkowe, oraz zespół basenów i aquapark Helios czynią to miejsce atrakcyjnym.

My wiemy, że Villa Fenix 450 metrów od morza zawsze czeka na gości z otwartymi rękami.

 

 

 

Wyprawa się kończy. Droga powrotna przez liczne lasy i bory Pomorza. Lexus doskonale się spisuje, jeszcze po drodze zawitamy na zamek w Golubiu Dobrzyniu, by zrobić kilka zdjęć. Turystyka motoryzacyjna jest przeznaczeniem tego auta. Ruch na trasie niezbyt duży, więc jazda jest płynna.

 

 

Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

 

RENAULT ESPACE W USTRONIU MORSKIM

LEXUS GS 300 NA RAGE RACE

VOLKSWAGEN WŚRÓD FIORDÓW