Odyseja Kielecka Drukuj
poniedziałek, 16 maja 2011 22:37


 

Długi weekend majowy był w tym roku niezłą mieszanką pogodową – w sobotę było jeszcze + 24 stopnie na słońcu a już we wtorek padał śnieg z deszczem.

 

Okazuje się, że po otwarciu dwupasmowej drogi ze Skarżyska do Kielc –czas dojazdu z Warszawy do  Kielc trwał około 1,45 h – czyli znacznie krócej niż nad popularne Mazury nie mówiąc już o czasie dojazdu nad morze czy w Tatry.

 

Club Hotel Oddysey ***** Wellnes & Spa położony jest na zboczu góry na obrzeżch Kielc z przepięknym widokiem na całe miasto w dolinie.
http://hotelodyssey.pl/

 



 

 

Zatrzymując się w tym hotelu - widok na dolinę (niedostępne na płaskim Mazowszu) towarzyszyć wam będzie w pokoju:



 

w restauracji


 

na basenie



 

i tu największe zaskoczenie – w saunie!!

 


 

Co prawda Spa nie udało nam się przetestować, ale basen solankowy z bardzo ciepła wodą już takJ


 

 

Zresztą same wejście do hotelowego lobby już przynosi niezłą niespodziankę – ściany są pokryte żywymi roślinami i nawadniane specjalną instalacją, a to co wygląda jak wielkie kamienie narzutowe okazuje się fajnie stylizowanymi fotelami z szarego filcu.


 

 

 


Swiętokrzyskie wydaje się być jeszcze bardzo niedocenianym turystycznie rejonem Polski, a szkoda, warto odwiedzić Krzyżtopór, Dąb Bartek czy też fabrykę i żywe muzeum  porcelany w Ćmielowie  – my pojechaliśmy tym razem na  zamek w Chęcinach

 


 

Widoki bezcenne

 

 


Oraz zwiedziliśmy Muzemu Zabawek w Kielcach

 

 


A takiego Poloneza miałem w dzieciństwie
J


 

 

Hyundai i30 z silnikiem 1,6 CRDI o mocy 105 KM  zapewnia całkiem komfortowe podróżowanie, poza trzema wadami:

 

- środek siedziska i oparcia powinien być z cały z tkaniny lub prawdziwej skóry a nie tzw. skóry

   ekologicznej czyli tak naprawdę skaju – bo na słońcu skutecznie „odparza” plecy nw części

     lędźwiowej;


 


- kierownica z szorstkiego plastiku (nie pamiętam już kiedy jeżdziłem autem z tak nieprzyjemną w  

  dotyku kierownicą);

 

  - podświetlenie deski i radia co prawda można w nocy przyciemnić – ale i tak świeci za mocno –

 

     na trasie poza miastem jest to drażniące – co prawda można je całkowicie wyłączyć przyciskiem

    „Dark” ale włacza się nagle i samoistnie  kiedy radio zgubi zasięg (a robi to bardzo często) – tak

     jakby RDS nie działał

  

 

 

 

 

Tekst i zdjęcia: Maciej Szanter i Agnieszka Płotczyk

 

 

          

Poprawiony: poniedziałek, 16 maja 2011 23:04