Mazdą CX-7 postanowiliśmy odwiedzić znane nam już z wakacji miejsce – Neptun Club w Giżycku.

Ponieważ tak się złożyło, że nigdy nie byłem na Mazurach póżną jesienią była to dodatkowa zachęta.

CX-7 to już kolejny pojazd tej marki który bardzo nam się spodobał (po MX5 I 3 MPS) – w końcu co 260KM to 260 KM z silnika 2,3L i turbo (ten sam co w 3MPS).

Mazda buduje samochody z charakterm sportowym i ten charakter najbardziej mi sie podoba – nie sa bezpłciowe. http://www.mazda.pl/

Będąc w okolicach Giżycka nie omieszkaliśmy sprawdzić go na tych samych szutrowych polnych drogach na których testowaliśmy w lato Toyotę Land Cruiser.

Nie wiem ile w tym zasługi zimowych opon Michelin Latitude Alpin ale samochód doskonale prowadził się na śliskich , momentami gliniastych polnych drogach a zawieszenie nie miało łatwo bo opony miały rozmiar aż 235/55/19 – jak wiemy, szerokie i ciężkie koła to duża masa nieresorowana i ciężko tak zestroić zawieszenie aby wyszedł z tego niezły kompromis – konstruktorom Mazdy napewno się udał .

Jedyne co bym poprawił - to trzymanie boczne na przednich siedzeniach.

Przy wysiadaniu z zabłoconego samochodu typu SUV na pewno przyda się taka konstrukcja drzwi i uszczelek która chroni od zabrudzenia nogawek.

Przy okazji dostaliśmy na testy notebook a raczej Toughbook Panasonic CF-Y7 - komputer dzieki aluminiowo-magnezowej obudowie okazał się bardzo lekki i wytrzymały a wbudowany modem GSM bardzo praktyczny – jak nic nie wystaje to nie można tego urwać.

http://www.toughbook.eu/pl/produkty-i-uslugi

Neptun Club tak samo jak w lato okazał się bardzo fajnym i przytulnym miejscem na spędzenie weekendu ze znajomymi.

http://www.neptunclub.pl/

Tekst i zdjęcia: Maciej Szanter i Agnieszka Płotczyk

Zobacz także:

DOOKOŁA WARMII WYPRAWA AUTO-TURYSTYKI