Home Opel OPEL ASTRA SPORTS TOURER
OPEL ASTRA SPORTS TOURER
Wpisany przez Małgorzata Frank   
piątek, 27 kwietnia 2012 19:13

 

Coraz lepsza marka

 

Adam OPEL ponoć nigdy nie jechał samochodem swojej produkcji. Dziś by sobie na to na pewno nie pozwolił. Nawet jego samego zachwycił by ten pojazd, Opel Astra Sports Tourer.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: OPEL AMPERA SAMOCHODEM ROKU 2012

 

 

 

Niemiecka firma należąca do amerykańskiego koncernu General Motors produkuje coraz ciekawsze samochody. Cóż ma ogromne doświadczenie i sukcesy także w sporcie. Słynny model Manta wygrał mnóstwo rajdów, a inne modele skutecznie rywalizowały w niemieckich wyścigach DTM.

 

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ;   OPEL ZAFIRA III - PREMIERA

 

Na zewnątrz

 

Astra Sports Tourer, mimo iż kombi, ma sportowe zacięcie, to dobrze! Minęła już era nudnych kombi, powolnych i kanciastych niczym karawan. Na rynku mamy coraz więcej pomysłów na urozmaicenie tych wydłużonych dwubryłowych sylwetek samochodów. Gabaryty tego Opla sprawiają, iż wydaje się niemal tak duży jak Insignia, a nie Astra. W porównaniu do hatchbacka auto jest przedłużone o niemal 28 cm. Przy tym pojazd ma dynamiczną, sportową linię nadwozia. Liczne przetłoczenia boków nadwozia są połączone z krągłymi kształtami i ostrym obrysem okien i reflektorów. To nadaje Astrze niespotykaną lekkość. Duże drzwi boczne i ogromne tylne z dużą powierzchnią bagażową (500 litróww kształci regularnego prostokąta), czynią auto bardzo wygodnym.

 

 

 

We wnętrzu

 

Tę deskę rozdzielczą skądś znamy. Tak, z Insigni. To udany import. Poprzednie deski Opli, choć funkcjonalne, już się opatrzyły. Ta jest równie funkcjonalna i az miło na nią spojrzeć. Materiały wykończeniowe dobrej jakości, miłe w dotyku. Duża ilość przycisków jest jednak intuicyjna w obsłudze. To auto jak każdy Opel ma wygodnie leżącą w dłoniach grubą kierownicę. Kierowca ma przed sobą proste i czytelne zegary ze zmiennym kolorem podświetlenia. Podobnie intrygująco podświetlone są obramowania w drzwiach, i panel, w którym jest osadzony lewarek zmiany biegów.

W sumie we wnętrzu czuliśmy się bardzo przyjemnie i wypoczynkowo, pomagały w tym dobrze wyprofilowane, twarde fotele.

 


 


 

Pod maską

 

To rodzinny tygrys z charakterem, który jeździ równie drapieżnie jak wygląda. Motor benzynowy korzysta z modnego downsizingu. 1,4 turbo 140 KM dobrze przyspiesza od nieco ponad 2000 obr/min. Należy podkreślić, że całkiem dobrze brzmi jak na silnik czterocylindrowy powyżej 4000 obr/min. Motor poprawnie przyspiesza, stabilnie na każdym biegu, lecz tajfun to nie jest. Możemy wybrać przyciskiem na desce rozdzielczej tryby pracy Tour, który powoduje spokojniejszą pracę motoru, jakby przeznaczoną do POM (powolny objazd miasta) i Sport, gdzie reakcja pedału gazu jest znacznie żwawsza i zmienia się charakterystyka zawieszenia, oraz czułość układu kierowniczego. Do tego krótki skok lewarka 6-biegowej mechanicznej skrzyni biegów, działającej bardzo przyjemnie i precyzyjnie.

 

 


 

Na drodze

 

Bardzo dobrze, iż ma trzy tryby pracy, gdzie standardowo włącza się tryb normal. Na trybie Tour możemy poruszać się dość ekonomicznie, mimo, iż motory z downsizingiem potrafią dużo spalić, gdyż są wysilone, a moc ma swoje potrzeby i przy zmniejszaniu pojemności auta obecnie dość ciężkie wolą stabilne poruszanie się poza miastem, niż ciągłe hamowanie i przyspieszenia. Wtedy wcale nie są ekonomiczne. Tryb sport to sama przyjemność, zarówno na prostej, jak i na zakrętach. Samochód doskonale się prowadzi, nie przechyla na zakrętach i o wiele więcej daje kierowcy, niż może się po nim spodziewać.

Zużycie paliwa od 6 litrów przy bardzo spokojnym poruszaniu się, do 9,6 litra przy dynamicznej zabawie.

 

 


 

Ten Opel Astra Sports Tourer może się podobać i już czujemy, że będzie to lider sprzedaży flotowej. Jest duży, pojemny i wygodny. Jego sylwetka jest lekka, nie opasła. To idealne auto w podróż, na wyprawy, do turystyki motorowej. Dla niego żadna trasa na wakacje nie jest za ciężka. Więc ruszajmy na wyprawy motorowe.

 

Tekst i zdjęcia: Mirosław Wdzięczkowski

 

PRZECZYTAJ TAKŻE:

CORAZ WIĘCEJ PRZESTRZENI

TECHNO CLASSICA ESSEN 2012


 
Designed by vonfio.de