MAM OCHOTĘ NA CHWILECZKĘ ZAPOMNINIA!

Każdy SEAT jest bardzo intrygujący, ma w sobie gen dynamiki i sportu. Aż przyjemnie spojrzeć i wsiąść do niego. Jeszcze lepiej czujemy się gdy ruszymy szczególnie tymi najszybszymi wersjami FR czy Cupra. Poprzednią wersją Cupry jeździliśmy kilkakrotnie także na słynnej północnej pętli Nurburgringu – przeczytaj. Teraz przyszła kolej na równie ciekawą, nieco słabszą, ale także dającą wiele frajdy z jazdy i żadnych kompleksów na drodze – FR.

PRZECZYTAJ TEŻ; NURBURGRING 24h - RELACJA

Producent chcąc przyciągnąć nowych klientów chwali się od czasu do czasu nowymi, różnorodnymi wersjami samochodów. Mówiąc Seat – myślimy sportowe auto w grupie VOLKSWAGEN.

W wersji FR auto posiada kilka wyróżników podkreślających dynamizm. Twarde zawieszenie, 17 calowe aluminiowe koła, podwójna, chromowana końcówka układu wydechowego, aluminiowe nakładki progowe. Ta wersja ma także zarezerwowane dla niej kolory nadwozia. To wszystko przyciąga wzrok innych użytkowników na drodze i ożywia spokojną sylwetkę rodzinnego kompaktu. Także we wnętrzu mamy kilka detali, które wskazują, iż mamy do czynienia ze sportowym pakietem FR. Lepiej wyprofilowane fotele, wnętrze w kolorze czarnym, seryjny zestaw Media System Colour z 5-calowym, kolorowym ekranem dotykowym i systemem Bluetooth. Gruba kierownica. Generalnie siedzi się w nim bardzo wygodnie.

Seat zadbał także o sportowe doznania. Sztywniejsze zawieszenie pozwala na szybsze i bezpieczniejsze pokonywanie zakrętów. Nie jest jednak bezsensownie sztywne. System Seat Drive Profile pozwala wybrać jeden z czterech profilów jazdy. Układ ingeruje w zmianę reakcji silnika, wspomagania układu kierowniczego oraz oświetlenia wnętrza pojazdu. Nie zmienia się jednak sztywność zawieszenia. Za to należy dopłacić.

Silnik benzynowy to typowy przedstawiciel downsizingu, ale doskonale zestrojony, o dużej kulturze pracy i niskim zużyciu paliwa... gdy jedziemy spokojnie. Gdy pofolgujemy niemal wyczynowo wir w baku się stworzy. Średnie zużycie jednak jest akceptowalne. Można osiągnąć nawet poniżej 4,7 litra, a w mieście mniej niż 7 litrów. Pojemność 1,4 litra 150 KM przy 5000 obr/min. Moment obrotowy 250 Nm przy 1500 obr/min – jak w dieslu. Skrzynia biegów manualna o 6 przełożeniach działająca bardzo precyzyjnie. Masa auta to 1241 kg, a przyspieszenie do 100 km/h to 7,9 sek. Cena akceptowalna już od 83000 zł. A można jeszcze kupić FR z silnikiem diesla 184 KM i dużym momentem obrotowym 380 Nm.

Do tego mamy całkiem pojemny bagażnik 380 l, a po złożeniu siedzeń 1210 l. Bagażnik jest bardzo ustawny i wejdzie do niego nawet dziecinny rowerek. A nadwozie 5-drzwiowe jest praktyczne. Cóż, teraz można dostać nawet Cuprę w wersji ST, czyli kombi. To takie małe AUDI RS.

Prowadzenie auta bardzo pewne, jak to u Seata. Możemy pokonywać nierówności o wiele szybciej niż nakazywał by rozsądek. To daje moc frajdy z jazdy. A w czasie długich podróży po autostradach absolutnie jest wygodnie i nie za twardo.

SEAT LEON FR to samochód bardzo atrakcyjny za rozsądną cenę. Daje moc radości z jazdy, dobrze wygląda i daje dużo miejsca dla pasażerów. Nadaje się na wyprawy i długie podróże i tak trzymać.

Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ; 

SEAT LEON X-PERIENCE

CUPRA POWRACA