Home Fiat FIAT FREEMONT D
FIAT FREEMONT D PDF Drukuj Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
poniedziałek, 26 grudnia 2011 12:30

 

 

Samochód, który musi się podobać.

 

To rozwinięcie, właściwie europejska wersja znanego auta. FIAT Freemont, znany drzewiej jako

Dodge Journey, dobrze wygląda, doskonale jeździ, ma atrakcyjne, nowoczesne, o wysokiej jakości materiały wnętrza. A poprawione i po europejsku zestrojone zawieszenie powoduje, iż prowadzi się doskonale jak każdy FIAT, LANCIA lub Alfa Romeo. A co ważne w tym dużym pojeździe zabierzemy w dobrych warunkach siedem osób i jeszcze zostanie nam do dyspozycji nie najmniejszy bagażnik.

 

 

 

Na zewnątrz; To duży „autobus”, o pokaźnym rozstawie osi i długim przodzie. Właściwie proporcje nadwozia nie są jak w VAN-ie, lecz jak w aucie osobowym. Lecz nie możemy o nim powiedzieć, iż to przerośnięte kombi. To pełnoprawny przedstawiciel aut użytkowych, któremu turystyka samochodowa jest nie obca, wszelkie wyprawy i podróże odbędziemy w doskonałych warunkach. Relingi dachowe zdradzają, że możemy zabrać także pokaźny bagaż na dach i wyruszyć na zimową wyprawę na narty w Alpy, bądź letnią nad Adriatyk z deską windserfingową. Na przednich drzwiach widać duże lusterka wsteczne.

 

 

 

 

Wewnątrz; W stosunku do protoplasty jest o wiele bardziej nowocześnie. Miękkie materiały wysokiej jakości od razu przyciągają wzrok. Elektrycznie sterowane fotele, mają bardzo duży zakres regulacji, szkoda, że bez podgrzewania. Nawet nieźle trzymają na boki, a zasiąść w nich wygodnie mogą nawet wysokie osoby. Tylne siedzenia trzeciego rzędu, to nie mała ławeczka, lecz duże, wygodne fotele. W dodatku mamy dodatkowe sterowanie klimatyzacji dla drugiego i trzeciego rzędu foteli, oraz dwustrefową klimatyzację z przodu. Uwagę zwraca też atrakcyjna deska rozdzielcza z wyświetlaczami, które same zdradzają nam iż to auto nowoczesne. Sterowanie wszystkimi przełącznikami jak najbardziej intuicyjne. Imponują schowki, ich ilość i pojemność. W desce rozdzielczej, między przednimi fotelami, a nawet pod siedzeniem pasażera z przodu. W kwestii bezpieczeństwa znajdziemy sześć poduszek powietrznych i ESP.

 

 

Pod maską; Ten motor to duży atut FIAT-a Freemont. Czterocylindrowy 2,0 turbo diesel Multijet 2 o mocy 170 KM przy 4000 obr/min i 350 Nm przy 1750 – 2300 obr/min zaskoczył niezwykle niskim zużyciem paliwa w aucie o masie niemal 1900 kg. W mieście 8,3 litra, a można i mniej. Poza miastem jeżdżąc bardzo spokojnie można osiągnąć 6,6 litra, ewentualnie nieco mniej. Nawet przy żwawszej jeździe miał zużycie na poziomie 7,5 litra. To niesamowite! Zasięg na pełnym baku, od 1200 do 1500 kilometrów. W dodatku silnik wysokoprężny doskonale przyspiesza i nie mamy żadnych kompleksów na drodze, a sześciostopniowa manualna skrzynia biegów jest bardzo poprawnie zestopniowana. Silnik przyspiesza auto w 11 sek do setki i rozpędza do 195 km/h. W Polsce można kupić to auto także z silnikiem 2,0 140 KM i 6-biegową skrzynią.

 


 

Pod spodem; Zawieszenie to mocna strona auta. Producent dokonał wielu zmian i ustawień w zawieszeniu, by auto bardziej sprostało europejskim gustom. Napęd na przód wyśmienicie się sprawuje, producent zapowiada w przyszłości także Freemont z napędem na wszystkie koła.

Koła 225/65 R17.

 

A na koniec mamy dobrą informację, to auto można nabyć już od 99900 zł. Całkiem przystępnie. Dodge Journey produkowany w USA kosztował minimum 104 tys i był zdecydowanie skromniej wyposażony.

Dodge po włosku jest fajnym samochodem i bardzo nam się podoba. Nic w nim nie trzeszczy, nie skrzypi, wnętrze dopracowane, a materiały dobrze spasowane. Ekonomia eksploatacji i dobre prowadzenie, to wszystko sprawia, iż FIAT Freemont stał się mocnym konkurentem na rynku, na którym podróże, wyprawy i turystyka motoryzacyjna mają coraz większe znaczenie.

 

 

Tekst; Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia; Małgorzata Wdzięczkowska

 

ZOBACZ TAKŻE;

GRAND PRIX FIAT AUTO POLAND

FIAT CROMA W GALINACH

 

 

 

 

 

 

 

 
Designed by vonfio.de