Home Fiat FIAT PUNTO 1,3 MULTIJET
FIAT PUNTO 1,3 MULTIJET Email
Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski   
niedziela, 09 grudnia 2012 10:08

 

A TO CI KROPKA

 

FIAT wprowadził odnowioną wersję modelu Punto i trzeba powiedzieć, że udaną. Listy pochwalne kierować do mistrza Giugiaro. Punto w języku włoskim oznacza kropkę, czyli coś małego. Nie jest jednak maleństwem, plasuje się w segmencie B.


ZOBACZ TAKŻE;   FIAT PUNTO W ZAKOPANEM

 

 

Punto niegdyś, w 1993 roku zastąpiło hit Fiata, czyli Uno i samo stało się hitem. Punto był wielokrotnie zmieniany, unowocześniany i modernizowany. Otrzymywał nazwy Grande Punto i Evo, teraz wrócono do prostszej nazwy. Od początku produkcji sprzedano w sumie 8,5 miliona egzemplarzy auta.

 

 

Obecny model wygląda świeżo i atrakcyjnie. Duże przeszklenie nadwozia daje poczucie lekkości. Boczne okna od przodu do tyłu mają stromą linię. Z przodu małe trójkątne okienko. Tylne światła są umieszczone wysoko w tylnym słupku i mocno zachodzą na boki. Przednie światła tworzą jakby wyłom w masce i błotniku, są wielkie i doskonale widoczne z boku. Sylwetka aerodynamiczna z przodem w kształcie klina. Maska stromo opada Tu jest lepiej niż w modelu poprzednim z aerodynamiką. Drzwi dość obszerne, zarówno z przodu, jak i pasażerom tylnej kanapy umożliwiają swobodne zajęcie miejsca. Klapa bagażnika lekko się unosi i odkrywa łatwy dostęp do dość obszernego, dużego bagażnika. By ją otworzyć należy nacisnąć pilota, to wersja czysta, lub logo marki na klapie, brudząc się skutecznie. Auto można zamówić z różnymi atrakcyjne wyglądającymi obręczami kół w rozmiarach od 15 do 17 cali.

 

 

Silnik 1250 cm turbodiesel Multijet To klasa sama w sobie. Doskonale przyspiesza. W warunkach miejskich i podmiejskich mało pali, tylko na autostradzie powyżej 115 km/h zaczyna mieć większy apetyt.

Przy prędkościach podmiejskich, między 60 a 90 km/h zużywa nawet około 3 – 3,5 litra, czyli zawsze na baku przejedziemy od 800 do 1200 km. Jak nam się to podoba!

 

 

Wnętrze klasyczne, eleganckie i ponadczasowe, ale bez fajerwerków. Mamy do wyboru pięć wersji wyposażenia, FRESH, ESTIVA, EASY, TWINAIR i LOUNGE. Wymienione wersje wyposażenia pozwalają nabywcy dobrać nabywcy wersję z najlepszym stosunkiem ceny do wyposażenia.

Deska rozdzielcza bez zmian, wygląda dobrze i funkcjonalnie. Wygląda jakby była z auta wyższej klasy i przewyższa urodą konkurencję ze swojej klasy. Dwa zegary główne, prędkościomierz i obrotomierz wkomponowano w okrągłe tuby ze srebrnymi obwódkami, między nimi dwa mniejsze zegary.


 

Cały kokpit nie jest nudny. Podobać się muszą okrągłe nawiewy z boku deski i niemal prostokątne wpisane w owal w górne części deski na środku. Poniżej cały kompleks sterowania radiem, nawigacją i informacjami z komputera. Ten element wykończono w fortepianowej czerni, zawsze eleganckiej. Jeszcze niżej sterowanie klimatyzacją i cały zestaw półeczek między fotelami. Wszystko to ergonomiczne. Podobnie jak przednie fotele, które jak na tę klasę auta są bardzo dobrze wyprofilowane. Z tyłu także dużo miejsca dla dwóch, a nawet trzech osób. Dwie osoby z tyłu mogą przejechać swobodnie nawet długą podróż na przykład do Zakopanego.

 


 

Doskonałe auto rodzinne na krótsze i dłuższe wypady i do pracy. Łatwość parkowania zapewnia magiczny przycisk CITY na desce rozdzielczej, po wciśnięciu którego nawet trzyletnie dziecko przekręci kierownicą swobodnie. Auto doskonale trzyma się drogi i dobrze wpisuje w każdy zakręt. To auto godne polecenia, gdyż niczego nie udaje i daje więcej za rozsądną cenę.

 

 

Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski


 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;


AUTO-TURYSTYKA NAD BAŁTYKIEM

FIAT FREEMONT NA WARMII

AUTO-TURYSTYKA W BOGATYNI

 

 
Designed by vonfio.de