SKODA RAPID SPACEBACK TSI

Wpisany przez Małgorzata Wdzięczkowska

sobota, 24 maja 2014 16:38

SKODA SPACBACK – DLA FAMILII

W wydaniu kombi Rapid może podbić serca młodych klientów. Takich, którzy mają rozwojowe rodziny. Trzeba przyznać, iż mając tak dużo miejsca w środku i całkiem niezły bagażnik może podbić serca. Na dużych 17 calowych felgach i z wielkim oknem dachowym wygląda atrakcyjnie.

ZOBACZ TAKŻE; SKODA RAPID - PREMIERA

Klient zainteresowany zakupem Rapida Spaceback otrzyma w salonie Skody informacje o czterech wersjach auta – Active, Ambition, Elegance i Style Plus. Auto to, to potencjalny hit na polskim rynku. Kolejny hit Skody, której auta u nas przyjmuje się z wielką sympatią. No i super rzecz, niby to tylko delikatnie powiększona FABIA , a jednak widać różnicę w designie nad wyraz atrakcyjnym jak na auto tej klasy.

PRZECZYTAJ TEŻ; SKODA FABIA NAD BAŁTYKIEM

Na pierwszy rzut oka to auto wygląda umiarkowanie dobrze, jak na rodzinny kompakt całkiem przyzwoicie, a nawet lepiej. Nam – portalowi Auto-turystyka.pl podoba się już od czasu premiery, bo jest większy od niedużego kompaktu, jakim jest Fabia, a mniejszy od całkiem dużego samochodu jakim jest OCTAVIA.

Na polskie drogi dobrać możemy specjalną wersję zawieszenia podwyższonego o 7 mm i dodatkową osłonę miski olejowej silnika. Czasem na naszych nierównych drogach tak niewiele może wystarczyć, by nie penetrować spodem.

Zmiany stylistyczne pociągnęły za sobą inny projekt świateł tylnych i tylnego zderzaka. Całe auto jest krótsze od wersji liftback o 18 cm. Skutkiem tego jest mniejszy bagażnik. Pojemność wynosi 415 litrów, a nie 550 jak w liftbacku. Po złożeniu tylnej kanapy 1380 litrów.

Z tyłu jest bardzo intrygujący.

Wyposażenie Spotrbacka to wiele elementów po modernizacji. Mamy trójramienną kierownicę, lepsze materiały wykończeniowe niż w Fabii, większa możliwość personalizacji, reflektory ksenonowe, panoramiczny przyciemniony dach rozciągający się od przedniej szyby, aż do tylnej, czarny spojler nad klapą tylną. Z przodu pojazdu mamy nieco chromu, a z tyłu i boku więcej czerni – patrz ramki okienne. I ten czarny dach – to wszystko przydaje elegancji temu modelowi, jakby był autem z wyższej półki.

Z przodu mamy duże reflektory, a w zderzaku również duże światła przeciwmgielne. Tył jakby nawiązuje do sportbacków AUDI. Duże tylne lampy głęboko zachodzą na bok nadwozia.

Duża przestrzeń w przedziale pasażerskim to zasługa dużego rozstawu osi 2,60 metra. Dlatego pasażerowie tylnej kanapy mają moc miejsca na nogi i równie dużo nad głowami, nawet więcej o 8 mm niż w liftbacku. Z przodu na wygodnych miło twardych fotelach mamy również dużo miejsca. Deska rozdzielcza to klasyka Skody. Wszechobecna czerń podobnie jak w przypadku reszty tapicerki. Ale nie nudzi nadmiernie.

Prowadzenie bardzo dobre. Auto jest sztywne, ale nie męczy na wybojach, mimo 17 calowych kół z niskoprofilowymi oponami 225/50. Na prostej trzyma się nawierzchni jak przyklejony. Zawieszenie bardzo dobrze wybiera nierówności drogi.

Silnik testowanej wersji to benzynowy turbo 1,4 TSI 122KM. Bardzo sprawnie przyspiesza. Do tego wyjątkowo mało pali przy spokojnej jezdzie. 4 litry lub nieco więcej poza miastem przy prędkościach 80-100 km/h to wynik równy silnikowi wysokoprężnemu. Nawet w mieście pali akceptowalne 7 – 8 litów.