| SKODA FABIA GREENLINE |
 |
 |
 |
| Wpisany przez Mirosław Wdzięczkowski |
| poniedziałek, 08 sierpnia 2011 20:41 |
|
Ekonomiczny do bólu
To nie jest prędkie auto, żadnych walorów sportowych, żadnej fantazji. Za to system start-stop silnika, trzycylindrowy turbodiesel, wydłużone przełożenia w skrzyni biegów. Wszystko w jednym celu, Jak najmniejszego zużycia paliwa, a co za tym idzie, jak najmniejszej emisji spalin. To jest właśnie Skoda Fabia Greenline.
W przyszłości wszystko ma być zielone, mamy zdrowiej umierać, nie konsumować używek i poruszać się modnymi, cichymi i nudnymi autami elektrycznymi. Czy aby na pewno nudnymi? Elektryczne biorą udział w wyścigach i radzą sobie niezgorzej. Seria Greenline Skody jest pierwszym wstępem do czystych samochodów, przyjaznych dla człowieka i środowiska.
Skoda Fabia to jedno z najlepiej sprzedawanych aut w Polsce. Silnik o mocy 75 KM nie miał być potworem, lecz oszczędną jednostką, w dodatku emitującą bardzo mało szkodliwych substancji.
Wersja Greenline jest także wyposażona w asystenta zmiany biegów, który podpowiada kiedy to zrobić. Ma opony o zredukowanych oporach toczenia, a zawieszenie zostało obniżone o 15 mm. Jest też o 95 kg lżejsza od zwykłej wersji.
Trzycylindrowy silnik Greenline pracuje z charakterystycznym warkotem, jednak kabina jest dobrze wyciszona. Jak na trzycylindrowy motor, jednostka pracuje wyjątkowo równo, nie generując wibracji przenoszonych na karoserię. Niestety przyspieszenie do setki to aż 14,5 sekundy. Elektryczny byłby szybszy. Lecz nie o dynamikę przecież tu chodzi, lecz o niskie zużycie paliwa. Takie właśnie jest. Wynik 4 litry przy spokojnej jeździe jest akceptowalny.
Austriak Gerhard Plattner przejechał 2006 kilometrów na jednym baku osiągając spalanie na poziomie 2,2 litra. To rekord jaki uzyskała Fabia Greenline. Kierowca jechał z Austrii do Danii i z powrotem ze średnią prędkością 82 km/h.
To dobre auto, raczej dla ludzi o spokojnym temperamencie, lub firm. Koszty eksploatacji będą nieco niższe niż w wersji bez ECO, lecz czy to zrównoważy cenę auta na poziomie 56000 zł.
Tekst i Zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski
Zobacz także;
|
