ZIELONA ALTERNATYWA - TWINAIR.

Wyobraźcie sobie, że wsiadacie do samochodu FIAT Punto, przekręcacie kluczyk, uruchamiacie silnik i ... słyszycie Malucha Bis. Czy to sen?! Nie to rzeczywiście Punto, ale z motorem dwucylindrowym turbo o mocy 90 KM.

ZOBACZ RÓWNIEŻ;    FIAT PUNTO NA ZAKOPIANCE

Ciężko znaleźć na ulicy samochód o bardziej krzykliwym kolorze. Gdy to auto przejedzie przez miasto obok czarnego Maybacha, niemal wszyscy zwrócą uwagę na Punto.

ZOBACZ TEŻ;   GRAND PRIX FIATA

Punto kiedyś, w 1993 roku zastąpiło hit Fiata, czyli Uno i samo stało się hitem. Punto był wielokrotnie zmieniany, unowocześniany i modernizowany. Otrzymywał nazwy Grande Punto i Evo, teraz wrócono do prostszej nazwy. Od początku produkcji sprzedano w sumie 8,5 miliona egzemplarzy auta. A teraz także czas na ekologię, czyli silnik o małej pojemności i dużej mocy. Z tym motorem auto jakby nie chciało jechać, jakby było powolne. Odkrywamy na desce rozdzielczej taki przycisk z napisem ECO, po jego wciśnięciu auto wyraźnie ożywa. Jest bardziej dynamiczne, reaguje żwawiej na ruchy pedału gazu, a wcale nie pali drastycznie dużo więcej.

Nowy model Punto wygląda atrakcyjnie i świeżo. Duże przeszklenie nadwozia daje poczucie lekkości. Boczne okna od przodu do tyłu mają dość stromą linię. Z przodu małe trójkątne okienko. Tylne światła są umieszczone wysoko w tylnym słupku i mocno zachodzą na boki. Światła przednie tworzą jakby wyłom w masce i błotniku, są wielkie i doskonale widoczne z boku. Sylwetka aerodynamiczna z przodem w kształcie klina. Maska stromo opada, jest lepiej z aerodynamiką, niż w modelu poprzednim. Drzwi dość obszerne, zarówno z przodu, jak i pasażerom tylnej kanapy umożliwiają swobodne zajęcie miejsca. Klapa bagażnika lekko się unosi i odkrywa łatwy dostęp do dość obszernego, dużego bagażnika. By ją otworzyć należy nacisnąć pilota, to wersja czysta, lub logo marki na klapie, brudząc się skutecznie. Auto można zamówić z różnymi atrakcyjne wyglądającymi obręczami kół w rozmiarach od 15 do 17 cali.

Napis Twinair dumnie przyczepiono, ale nisko.

Nawigacja na desce rozdzielczej z napisem FIAT wygląda dostojnie.

Wnętrze zgrabne z rozwiązaniami stylistycznymi, na które nie pozwolił by sobie żaden poprawny projektant niemiecki. Ergonomia jest mocną stroną Punto.

Cały kokpit nie jest nudny. Podobać się muszą okrągłe nawiewy z boku deski i niemal prostokątne wpisane w owal w górne części deski na środku. Poniżej cały kompleks sterowania radiem, nawigacją i informacjami z komputera. Jeszcze niżej sterowanie klimatyzacją i cały zestaw półeczek między fotelami. Wszystko to ergonomiczne. Podobnie jak przednie fotele, które jak na tę klasę auta są bardzo dobrze wyprofilowane. Z tyłu także dużo miejsca dla dwóch, a nawet trzech osób. Dwie osoby z tyłu mogą przejechać swobodnie nawet długą podróż. Na górze deski rozdzielczej mamy elegancką fabrycznie montowaną, nawigację TomTom, łatwą do demontażu.

Mamy wrażenie ogólne, iż to bardzo ciekawe auto, dla kogoś, kto pragnie intrygującego, zgrabnego auta, ale bez wypruwania z portfela wszystkich oszczędności. Co prawda silnik dwucylindrowy jest dość głośny i niekiedy czuć pewne wibracje, ale pod światłami mamy do dyspozycji system Start/Stop. Do tego jak zwykle w autach koncernu FIAT mamy przycisk City, dzięki któremu na postoju kierownicą możemy obracać jednym palcem. Należy przyznać, iż to całkiem przyjemne auto dla rodziny i na dojazdy do pracy, lub podmiejską działkę.

Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

AUTO-TURYSTYKA W KRAKOWIE

AUTO-TURYSTYKA W BOGATYNI
AUTO-TURYSTYKA W CZECHACH