Home Hyundai Hyundai Elantra
Hyundai Elantra PDF Drukuj Email
Wpisany przez Leszek Kowalczyk   
sobota, 01 września 2012 22:58

 

Dobre auto za rozsądną cenę

 

Hyundai Elantra należy do tak zwanej kategorii aut „za rozsądną cenę”. Sprawdzoną jednostkę benzynową o pojemności 1.6 litra zamknięto w nowoczesnej, atrakcyjnej formie. Tak, zgadza się, nowa generacja Elantry oferowana jest tylko z jednym silnikiem. Początkowo wydawało mi się, że pomysł jest nietrafiony i trwałem w tym przekonaniu do momentu, aż nie siadłem za sterami i nie przejechałem kilku kilometrów, a właściwie kilkuset. Wybraliśmy się bowiem Elantrą w dłuższą podróż, by sprawdzić czy w obecnych czasach motor 1.6 bez turbiny to nie archaizm.

 

 

W dobie, kiedy królują małolitrażowe uturbione benzyniaki lub tradycyjne już 2 litrowe silniki wysokoprężne, których moc zależna jest głównie od ilości i jakości sprężarek, kiedy słowem „ekologia” zdobywa się rynek, w Hyundai’u poczułem się jak w swoim starym ukochanym aucie z silnikiem 1.6. W aucie prostym, mechanicznym, bez zbędnych fajerwerków i gadżetów. Jakbym cofnął się o 10 lat w odczuwaniu przyjemności z jazdy, bo krzywdzące byłoby stwierdzenie, że Elantra jest autem przestarzałym. Jest bardzo nowoczesna i przemyślana.

 

 

Patrząc na linię auta, czy z profilu, czy en face, nie mogę wyjść z podziwu skoku stylizacyjnego marki. To już 5-ta generacja tego modelu, ale spokojnie cztery poprzednie można wrzucić do wspólnego worka opatrzonego napisem ‘nuda’. Hyundai kilka lat temu nabrał wiatru w żagle i na pełnym gazie dogania światowe stylizacyjne potęgi, nie boi się eksperymentować i wychodzić przed szereg. Doskonale to widać po całej gamie obecnie dostępnych modeli.

 

 

Elantra jak na kompakt jest spora. Uwagę zwracają przede wszystkim rozlane po masce reflektory, zwarta, sportowa sylwetka i bardzo wyraźne przetłoczenia drzwi kończące się na tylnych lampach. Odnoszę wrażenie jakby nie do końca wykorzystano potencjał auta przyklejające mu etykietę „kompakt” – jest zdecydowanie większy od liderów segmentu. Nie można go również wyposażyć w nawigację (na polskim rynku), a lista wyposażenia dodatkowego jest zdecydowanie uboższa niż i40. Szkoda.

 

 

Wnętrze nie zaskakuje przepychem czy szlachetnymi materiałami, mnogością funkcji, przycisków i lampek. Jest za to przemyślane, wykonane starannie i gustownie. Konsola środkowa wygląda niczym talia osy. Zwęża się przy środkowych wylotach powietrza, które umieszczone są wyjątkowo nisko, mniej więcej na wysokości dolnej połowy kierownicy. Pierwsze wrażenie jest dziwne, ale takie rozwiązanie oferuje sporo miejsca na nogi, panowie na pewno będą usatysfakcjonowani. Wszystkie przyciski sterujące radiem i klimatyzacją dwustrefową są pod ręką. Ciekawą funkcją jest automatycznie dostosowująca się siła nawiewu przy wyłączonej klimatyzacji i wybranej temperaturze. Na pewno sprawdzi się w pochmurne dni jak i podróże nocą, a także pomoże zaoszczędzić paliwo. Zegary prędkościomierza i obrotomierza są duże i czytelne. Między nimi umieszczono dwa ekrany. Dolny z lampkami informacyjno-ostrzegawczymi, który zwykle jest pusty oraz górny z temperaturą silnika, poziomem paliwa i informacjami o podróży. Inaczej bym je zaprojektował, ale to jedyna rzecz, która nie przypadła mi do gustu.

 

 

Za to fotele to bajka. Mimo braku regulacji we wszystkich możliwych płaszczyznach oferują duży komfort nawet w długich podróżach. Z tyłu pasażerowie nie będą narzekać na brak miejsca na nogi, a do bagażnika, który oferuje 485 litrów pojemności, spokojne zmieszczą się wakacyjne walizki. Jednym słowem: przestronność.

 

 

Silnik to klasyk – 1.6 benzyna 132 KM. W zupełności wystarcza na swobodną jazdę w mieście i w trasie. Oczywiście bez szaleństw, nie osiągniemy nim szczytów zrywności, za to przy rozsądnej jeździe auto odwdzięczy się spalaniem w okolicach 5 litrów na setkę w trasie. Jest do naprawdę dobry wynik. Na uwagę zasługuje bardzo dobrze zestopniowana, 6-cio biegowa, manualna skrzynia. Lewarek chodzi płynnie i precyzyjnie, dzięki czemu zmiana biegów nie nastręcza problemów. Auto świetnie się prowadzi, dając dużo przyjemności z jazdy i nawet przy autostradowych prędkościach jest w nim relatywnie cicho.

 

 

Najlepsza jest jednak cena. Full opcja przy wykorzystaniu dostępnego na stronie producenta konfiguratora wyceniana jest na niecałe 76 tysięcy złotych. Zakładając 5 letnią gwarancję jest to auto, którego zakup w klasie kompaktów zdecydowanie warto rozważyć.

 

 

Tekst i zdjęcia: Leszek Kowalczyk

 

Zobacza także:

WEEKEND Z ELANTRĄ

BMW W CIECHOCINKU

 
Designed by vonfio.de