Home Karting/Kart racing I PUCHAR FUNDACJI WIERCZUK RACE PROMOTION
I PUCHAR FUNDACJI WIERCZUK RACE PROMOTION Email
Wpisany przez Grzegorz Traczewski   
niedziela, 25 sierpnia 2013 10:48

 

BYDGOSKIE KARTINGOWANIE.

 

W sobotę na bydgoskim torze kartingowym przy fordońskiej znowu było głośno. Hałasowały silniki kartów, najmniejszych pojazdów wyścigowych. Tym razem powozili nimi przede wszystkim najmłodsi zawodnicy i motoryzacyjni dziennikarze. Walczono o pierwszy Puchar Fundacji Wierczuk Race Promotion.

 

 

 

 

Piątkowe treningi i poranne sobotnie pozwoliły wjeździć się w tor. Następnie czasówki. Młodzi zawodnicy jak zwykle walczyli z wielką zaciętością i ambicją. Dziennikarskie przejazdy były mniej spektakularne, bo i sprzęt nieco słabszy.

 

 

 

 

 

 

 

Rozmawiamy z Emilią Wierczuk – wiceprezesem Fundacji Wierczuk Race Promotion;


Bezpieczeństwa ruchu drogowego należy uczyć się już od najmłodszych lat. Fundacja Wierczuk Race Promotion ma w tym swój niemały wkład. Co robicie by najmłodsi mieli
bezpieczeństwo ruchu drogowego niemalże we krwi?

 

-Z naszej strony jest to głównie popularyzacja od najmłodszych lat sportu kartingowego. Jak wiadomo już 4 letnie dzieci mogą uczestniczyć w zawodach. Ze swojej strony angażując media i dziennikarzy chcemy, by te kategorie były jak najliczniejsze.

 

Wasza fundacja to także pomoc dla tych, których nie stać na nowy kart, czy wpisowe na zawody.

 

-Dokładnie tak. Na pierwszych zawodach o Puchar Fundacji Wierczuk Race Promotion ufundowaliśmy wszystkim treningi i postaraliśmy się, by były wysokie nagrody finansowe, które zawodnicy przeznaczą np. na sprzęt. Natomiast w kategorii WSK ufundowaliśmy dla uczestników karta do wyczynowego kartingu.

 

Jesteście także opiekunami utalentowanych młodych kierowców.

 

-Pod naszymi skrzydłami znajduje się Karol Basz, jeden z najlepszych i najbardziej utalentowanych kierowców kartingowych na świecie, oraz 12 letni Janek Antoszewski, który jest jednym z najlepszych zawodników w Polsce.

 


 

Rozmawiamy również z Janem Antoszewskim.

Ile wyścigów zostało do końca sezonu?

 

-Kilka, wśród nich Zielona Góra, Poznań i na pewno finał światowy.

 

Rozumiem, iż wybierasz się na finał światowy.

 

-Oczywiście.

 

Opowiedz o swych sukcesach w tym roku.

 

-W Pucharze Rok, w kategorii Mini Rok, który wygrałem w 2012 r. jestem na pierwszym miejscu, a w mistrzostwach Polski jestem drugi.

 

A plany na następne sezony?

 

-Gdyby się udało to Formuła Renault 1600, albo 2000. Dwulitrówka byłaby lepsza, bo szybsza. Ale na razie skupiam się na kartingu.

 

 

 

 

 

Zawody były bardzo ciekawe, tak jak tor kartingowy, który ma kilka trudnych sekwencji. Jeździli też najmłodsi, dzieci 5 – 6 letnie. Jeden z półfinałów zawodów dziennikarzy był bardzo emocjonujący, obfitował w wiele akcji i zażartą walkę.

Fundacja Wierczuk Race Promotion zapewniła wiele cennych nagród w każdej klasie. Zaproszono także dzieci z pobliskiego domu dziecka, by wśród nich promować sport kartingowy. Było malowanie i inne atrakcje dla dzieci. Wielkie gratulacje za pomysł i promocję sportów motorowych wśród najmłodszych.

 


 

Tekst i zdjęcia; Grzegorz Traczewski i Mirosław Wdzięczkowski

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ;

ROZPOCZĘCIE SEZONU KARTINGOWEGO

 

 

 

 

 
Designed by vonfio.de