SPRYTNIE NAPOMPOWANY KOMPAKT

Stosunkowo niskie nadwozie ma sugerować, iż auto ma geny sportowe. Przecież to klasa A MERCEDES-BENZ tylko nieco uterenowiona, podwyższona i zrobiona na SUV-a, ale za to zrobiona umiejętnie. Rzeczywiście ma atrakcyjną stylistykę i smukłe nadwozie. Na przedniej atrapie mamy podnoszącą atrakcyjność wyglądu wielką trójramienną gwiazdę, która drzewiej była zarezerwowana dla modeli sportowych. Wersja GLA 250 ma motor benzynowy, ale bardzo oszczędny.

ZOBACZ FILM  -  MERCEDES-BENZ GLA 200 CDI - TEST I

PRZECZYTAJ TEŻ;   MERCEDES GLA 200 CDI - TEST

Pomimo, że pojazd ten zaprojektowano dla nowych klientów, to jednak zaprojektowano w sposób klasyczny. Czyli jeśli ktoś wcześniej jeździł Mercedesem, nie będzie zawiedziony. Układ kierowniczy jest o typowej dla marki charakterystyce. Ale można zamówić Sports Direct-Steer.

Do tego najwyższej jakości materiały we wnętrzu i klasycznie mistrzowskie spasowanie ich, oraz bogata lista wyposażenia, często również za dopłatą, pozwalają dotrzeć do najbardziej wymagających klientów.

ZOBACZ FILM  -  MERCEDES-BENZ 200 GLA CDI - TEST II

Znany silnik benzynowy 2,0 litra o mocy 211 KM przyspiesza to auto jakby miał o kilkadziesiąt KM więcej. Mimo, iż mamy do czynienia z pojazdem ważącym 1520 kg. Setkę osiąga na suchym asfalcie w mniej niż 10 sekund. Skrzynia biegów 7G-DCT działa wręcz wspaniale, bez żadnego zarzutu. Pozbawiona jest szarpania przy ruszaniu i zatrzymywaniu, oraz przy zmianie biegów. Podstawowy tryb ECO to leniwe zmiany biegów przy niskich obrotach, co jest dobre w mieście i oznacza wyłączanie motoru podczas postoju pod światłami.

Jeśli chodzi o jazdę poza asfaltem GLA ma tryb jazdy terenowy, czyli inna reakcja na pedał gazu i inne momenty zmiany biegów – szybsze, oraz asystenta zjazdu ze wzniesienia. Działają wręcz doskonale - wybornie.

Mercedes-Benz w takiej „terenówce” oferuje trzy rodzaje zawieszenia. A jakże! Konkurencja niech się uczy! (SKODA w niektórych modelach stosuje podobny zabieg). Standardowe, Sportowe – obniżone o 15 mm i bardziej terenowe – podwyższone o 30 mm. Każdy może wybrać coś dla siebie! Do tego wielkie 19 calowe koła, z raczej nie off-roadowymi niskoprofilowymi oponami. Dają one radę w każdych warunkach. Ale w standardzie możemy wybrać 17 calowe na grubszych oponach i pojechać w poważniejszy teren. Nie próbowaliśmy, ale znając możliwości niemieckiej marki z pewnością dałby radę.

Zużycie paliwa to poza miastem około 6,5 – 8,0 litra benzyny i w mieście 8,5 – 9,5 litra. Akceptowalne. Przy spokojnej – stabilnej jeździe poza miastem można spokojnie zejść nawet zdecydowanie poniżej 6 litrów na setkę. Czysta przyjemność z jazdy.

Mercedes-Benz GLE 250 daje odpowiednio dużo przestrzeni, zarówno na tylnej kanapie, jak i przednich fotelach. Te przednie są piękne, niemal jak sportowe – zintegrowane z zagłówkami. Luksus wydaje się dominować, jak to zwykle u Mercedesa, subtelnie podany luksus. Przed oczami kierowcy jest duża kierownica z pełnym sterowaniem radiem i funkcjami komputera pokładowego. Za nią tradycyjnie z lewej strony dwie dźwigienki – ta od tempomatu i ta zespolona - kierunkowskazy i wycieraczki. Przełączanie biegów – trybów jazdy skrzyni automatycznej jest po prawej stronie.

Za kierownicą duże czytelne zegary, a na środku duży tablet – wyświetlacz radia, funkcji auta i nawigacji. Przed pasażerem duży zamykany schowek.

Fotele zarówno przednie jak i tylna kanapa są bardzo wygodne, wyłożone ekologiczną skórą. Przednie oczywiście regulowane elektrycznie i podgrzewane. Między fotelami podłokietnik, joystick do wszelkiego sterowania i kilka schowków. Wszystko eleganckie i w najwyższej jakości.

MERCEDES-BENZ GLA 250 w zestawieniu z licznymi umięśnionymi kompaktami możemy uznać za wzór do naśladowania. Doskonała jakość, która kosztować musi. Doskonałe warunki jezdne i oszczędne silniki to jego cechy. Na asfalcie to osobówka, w terenie lekka terenówka. Takie auto na wszelkie okazje.

Zajedzie pod filharmonię, a potem... Auto do turystyki motoryzacyjnej, dlatego Auto-turystyka zachwyciła się nim niezmiernie.A jest jeszcze potężna wersja AMG. Wow!

Tekst i zdjęcia; Mirosław Wdzięczkowski

PRZECZYTAJ TEŻ;  

MERCEDES-BENZ VAN ECONOMY