Fajny duży malec

                        Corsa ma duże tradycje, od dawna była mocnym konkurentem dla VW Polo. Teraz mocno urosła i zmężniała. Ma dobrą jakość wykonania i doskonałe materiały wykończeniowe we wnętrzu. Aspiruje do klasy premium. Z silnikiem diesla 1248 cm z turbodoładowaniem jest w dodatku oszczędna. Choć niczym wyjątkowym i spektakularnym nie olśniewa, jest solidnym miejskim samochodem.

                        Silnik 16 zaworowy DOHC, 70 KM. Dobrze sprawuje się na drodze. Dla nas przydała by się wersja mocniejsza o 10-20 KM. Zużycie paliwa 4,4 – 6 litrów jest jak najbardziej akceptowalne w tej klasie pojazdów. Przy pojemności zbiornika paliwa 44 litry można przejechać niemal 1000 km.

Prędkość maksymalna 165 km/h daje poczucie, iż to auto miejskie. Właśnie tam sprawdza się najlepiej. Jenak brakuje szóstego biegu.

Auto posiada dość duży bagażnik. Nawet można zapakować tam kilka obszernych walizek.

                        Trochę za dużo waży, 1035 kg, lecz względy bezpieczeństwa nie pozwalają na mniej. Ztym silnikiem nie liczmy na sportowe walory. Do setki przyspiesza w 14,5 sekundy.

Koła 175/65 R14 mogły by być o cal większe, wtedy samochód wyglądał by jeszcze ciekawiej.
                       W środku pozytywne zaskoczenie, aż miło wsiąść. Wygodne podgrzewane fotele, z dużym zakresem regulacji i podgrzewana! Kierownica... skórzana! ze sterowaniem systemem audio i komputerem. Nawet wewnętrzne lusterko ściemnia się automatycznie.

                       To bardzo przyjemne, oszczędne autko, godne polecenia, szczególnie na miasto. Ceny przystępne już od 49000 złotych. Godny następca doskonałej poprzedniej wersji, auto-turystyka jest z niego zadowolona.

Tekst; Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia; Maciej Szanter