Home Wyprawy/Expeditions MOTORYZACJA W BOŚNI i HERCEGOWINIE - wyprawa AUTO-TURYSTYKI
MOTORYZACJA W BOŚNI i HERCEGOWINIE - wyprawa AUTO-TURYSTYKI Email
Wpisany przez Robert Wdzięczkowski   
sobota, 22 lipca 2023 13:12

 

 

WIĘCEJ NIŻ MOGLIŚMY SIĘ SPODZIEWAĆ!

 

 

Od wyjazdu na Bałkany oczekiwaliśmy kraju jeszcze słabo rozwiniętego, gdzie trudno się żyje. Po zapuszczeniu się w interior stwierdziliśmy, że nic bardziej mylnego. BOŚNIA I HERCEGOWINA to niesamowicie piękny kraj. W dodatku całkiem dobrze rozwinięty. W większych miastach są salony samochodowe niemal wszystkich – także luksusowych – marek. Aut typu „strucel” niemal brak na drogach. W dodatku ludzie przyjaźni, jedzenie pyszne, a my czuliśmy się absolutnie bezpiecznie jak u nas w kraju.

 

 

POLUB NAS NA  YOUTUBE oraz  FACEBOOK

 

 

 

 

 

Zawsze chciałem jeździć „najszybszym” autem świata! Hura ! Marzenia się spełniają. Wzięliśmy takie najszybsze auto, bo z wypożyczalni. RENAULT CLIO 1,5 diesel o mocy 75 KM. Właśnie tyle wystarczy by zwiedzić kraj. A Renault spisywało się wyśmienicie. Zużycie paliwa poniżej 5 litrów. Całkiem przyzwoity bagażnik. Dobre prowadzenie na drodze, pojazd cichy w środku i nic nie skrzypiało w aucie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Ruch na drogach stosunkowo nieduży, nie ma korków. Drogi równe, rzadko można spotkać szutrowe. Niemal wszędzie równy asfalt. Jedziemy w stronę morza – bośniackiego wybrzeża Adriatyku, które liczy około 13 kilometrów. Wśród gór przy temperaturach ponad 35 stopni Celsjusza dojeżdżamy do miejscowości Jablonica, w której jako zabytek jest wysadzony w powietrze w czasie wojny most kolejowynad rzeką Neretva. Dokonały tego wojska pod dowództwem Josipa Broz Tito wycofując się przed nacierającymi wojskami niemieckimi. Uratowano ponad 5000 rannych dzięki temu manewrowi. Niemcy nie mogli dalej ścigać partyzantów, bo nie byli w stanie przeprawić się przez kanion rzeki Neretva.

 

 

 

 

 

 

Neretwa jest poprzecinana licznymi zaporami, dzięki którym tworzą się liczne, przepiękne górskie jeziora. Dalej w stronę morza jedno z najpiękniejszych miejsc w europie – MOSTAR ze wspaniałą starówką na zboczach wzgórz i słynnym mostem, który można zobaczyć na niemal wszystkich materiałach promujących ten kraj. Z tego mostu do Neretwy mogą skoczyć zawodowi skoczkowie, gdy dostaną odpowiednią kwotę. Most jest naprawdę piękny i równie śliski – nawet gdy kamienie są suche.

 

 

 

 

 

 

 

Przez góry z niesamowitymi widokami musimy wjechać do Chorwacji, by wrócić do Bośni i Hercegowiny już nad morzem adriatyckim. Przed wjazdem do Neum widzimy piękny most wantowy na półwysep Korcula oddany rok temu przez Chorwację, by nie trzeba było przejeżdżać przez Bośnię i Hercegowinę.

 

 

 

 

 

 

W NEUM jest pięknie, wspaniałe widoki na zatokę i most – zarówno w dzień jak i w nocy. A zachody słońca są przepiękne. Samo miasto ma duży potencjał rozwoju, ale dobrze dal turystów, iż nie jest to jeszcze jakieś Saint Tropez, czy Monte Carlo. Jest w miarę cicho i spokojnie, choć turystów dość dużo ale nie w nadmiarze.

 

 

 

 

 

W Neum takie są widoki !

 

 

 

 

 

Wyprawa do słynnego miejsca kultu kościoła katolickiego do Medjugorie jest obowiązkowa. Wchodzimy na wzgórze objawień. Przy niemal 40 stopniach po śliskich skałach jest to wyzwanie. Poza tym jest tu dużo kościołów i innych miejsc kultu. Jest także hotel Wojtyła!

 

 

 

 

 

 

 

Nie obyło się bez zakupu domowej Rakii u przydrożnego wytwórcy. Ale sprawdzać jej „możliwości”będziemy dopiero w kraju. Jednym z obowiązkowych punktów wyprawy muszą być przepiękne wodospady KRAVICA . To jeden z cudów natury. Można się tu kąpać w zimnej górskiej wodzie i dobrze wypocząć, gdyż od wodospadów jest znacznie chłodniej.

 

 

 

 

 

W drodze powrotnej do Sarajewa jeszcze jedna atrakcja. Blagaj to niegdyś miejsce mieszkania Derviszów nad wywierzyskiem spod skał niedużej rzeki. Jest pięknie i również nad wodą nieco chłodniej.

 

 

 

 

 

 

 

Jest jeszcze wiele do zwiedzenia w tym pięknym kraju, który zaskoczył nas swym dynamicznym rozwojem i nowoczesnością. My jedziemy zwiedzać stolicę i okolice.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tekst i zdjęcia; Ela Janczur, Robert i Mirosław Wdzięczkowscy

 

 

 

 

 

 

 
Designed by vonfio.de