Home Wyprawy/Expeditions HONDĄ NAD PÓŁNOCNY BAŁTYK
HONDĄ NAD PÓŁNOCNY BAŁTYK Email
Wpisany przez ELA JANCZUR   
niedziela, 24 marca 2024 15:34

 

PRZEZ TRZY KRAJE


W naszych Auto-turystycznych podróżach bywaliśmy w różnych miejscach, także na innych kontynentach to tak blisko jeszcze nie. LITWA, ŁOTWA i ESTONIA okazały się piękne, przyjazne, a ludzie uśmiechnięci. Kuchnia wyborna. Naszym partnerem w podróży była bardzo wygodna HONDA CR-V z 2017 roku z automatyczną skrzynią biegów.


POLUB NAS TEŻ NA  FACEBOOK oraz YOUTUBE

 

 

 

 

Auto jest pojemne, z całkiem słusznym bagażnikiem, moc miejsca zarówno na przednich, jak i tylnych siedzeniach, które są bardzo wygodne nawet w niemal 1000 kilometrowej podróży. Auto niestety dość dużo pali przy wyższych prędkościach – powyżej 120 km/h, co nam nie przeszkadzało przy licznych ograniczeniach prędkości za granicą. Jadąc tam w granicach rozsądku 80 – 100 km,h można spodziewać się akceptowalnego zużycia poniżej 8 litrów.

 

 

 

 


Przez piękny przesmyk Suwalski, gdzie nie widzieliśmy naszych dzielnych żołnierzy strzegących granic, wjeżdżamy na Litwę, gdzie wydaje się niego mniej bogato jak w Polsce, ruch na drogach mniejszy, a autostrad brak. Stolica Litwy jest oddalona od Warszawy o 485 km, czyli nieco ponad 200 km bliżej niż Berlin. Czeska Praha od Warszawy jest oddalona o 640 km.

 

 

 


Wilno przyjęło nas niedużym, ale uporządkowanym ruchem. To niemal milionowe miasto – naprawdę europejskie - ma kilka szerokich i nowych obwodnic. Choć bywaliśmy tu wielokrotnie onegdaj, dopiero teraz odkryliśmy w pełni jak duża i piękna jest starówka. Ilość wspaniałych i klimatycznych barów i restauracji jest niesamowita. Wiele z muzyką na żywo. Należy też zwiedzić zamek wielkich książąt litewskich i górującą nad nim wieżę, skąd rozciąga się wspaniały widok na miasto. Oczywiście najważniejszy punktem zwiedzania była Ostra Brama i pokłonienie się najświętszej panience.

 

 

 


Droga do Rygi przez połowę trasy jest dwujezdniowa, lecz to raczej nie autostrada, lecz droga szybkiego ruchu, z licznymi – co nas przeraziło -nawrotami. Gdy ktoś zawraca, pędzący inni użytkownicy drogi nie czują się pewnie. Litwa to niestety mistrzostwo świata radarów i permanentnych odcinkowych pomiarów prędkości. Na szczęście ruch nieduży, a nam się nie spieszy.

 

 

 

 


Ryga natomiast powitała nas tylko nieco większym ruchem pojazdów i przedmieściami wyglądającymi jak u nas w latach 80-tych ubiegłego wieku. Natomiast stare miasto jest przepiękne. Duża ilość kościołów, jeden z ogromnymi, pięknymi organami. Duża ilość lokali i klubów, a niemal wszystkie z wieczorną muzyką na żywo. To niesamowite, iż Ryga jawi się jako stolica muzyki. Trzeba przyjechać tu w wakacje, kiedy jest wielu turystów! Musi się wtedy dziać!

 

 

 

 

 

 


Do Tallina z Warszawy najkrótszą drogą jest 975 km, czyli nieco ponad 250 km więcej niż do Berlina. Tallin po estońsku i fińsku oznacza miasto duńskie!

 

 

 

 

 

 


Droga do Estonii nadal z małym ruchem i pełno lasów. Długie proste i mało zakrętów. W Estonii mniej radarów, ale niekiedy zdarzają się Tallin to półmilionowe miasto. Wlotowe drogi szerokie, a ruch umiarkowany. Mimo, iż trzynaście lat temu byłem w Tallinie przez kilka godzin, to nie poznałem tego miasta. Jest nowoczesne, piękne i bogate. Aż czuć, że biznes się tu kręci. Port i okolice jest rewitalizowany, rozbudowywany i wokół pełno starych budowli łączonych z nowoczesną architekturą ze stali, betonu i szkła. Wita nas pięknie w nocy oświetlony hotel TALLINK Conference & Spa. Jest tuż przy nabrzeżu promowym, skąd odchodzą dość często promy do Helsinek. Hotel jest nowoczesny i elegancki, ma bardzo dobry aqua park i liczne sauny, oraz beauty center. Nareszcie można dobrze odpocząć. Firma Tallink ma także pełnomorskie promy i taksówki.

 

 

 


Warto objechać i pozwiedzać z samochodu nowoczesną część miasta, które mimo, iż ma około 450 tys. mieszkańców, jest bardzo rozległe. Wybrzeże Bałtyku jest zarówno z pięknymi plażami z białego piasku, jak i skaliste na przemian. Nad morzem, jak i nieopodal jest mnóstwo bardzo ciekawych  domów, apartamentowców i rezydencji. Jedziemy na półwysep na północny-wschód od stolicy Estonii i widoki na miasto robią wrażenie. Kolacja w restauracji będącej odwróconą dużą łodzią także należy do atrakcji. Jest bardzo smacznie.

 

 

 

 

 


Również duże wrażenie robi stare miasto w Tallinie. Duży zamek na wysokiej skale i liczne ciekawe domy, nawet z połowy XIV wieku! Liczne małe i klimatyczne knajpki dopełniają całości. Tallin ma również dużo nowych centrów handlowych, z towarami z całego świata.

 

 

 


Ach, trzeba wrócić do trzech gościnnych krajów latem, gdy będzie ciepło i zielono. Choć te temperatury, które mieliśmy przez kilka dni – od zera do kilku stopni powyżej, jak na zimową porę były całkiem znośne.

 

 

 

 

 

 

 



HONDA CR-V ma silnik benzynowy o pojemności 1997 cm i mocy 155 KM. Jest zbyt duża, by mówić o jej walorach sportowych. Takowych brak!. Ale bardzo dużo miejsca dla pięciu pasażerów, słuszny bagażnik i wygodne fotele rekompensują wszystko. To doskonały kompan do długich podróży, a najnowsza wersja z pewnością będzie jeszcze ciekawsza i wygodniejsza.

 


 

 


Tekst i zdjęcia; Ela Janczur i Mirosław Wdzięczkowski

 
Designed by vonfio.de