Home Mazda MAZDA 3 HATCHBACK
MAZDA 3 HATCHBACK Email
Wpisany przez Małgorzata Wdzięczkowska   
niedziela, 07 grudnia 2014 09:26

 

Intryguje i zadziwia

 

Po SUV-ie CX5 i „szóstce” MAZDA 3 było długo wyczekiwana. W dobie silnej konkurencji w segmencie C, na czele z nieśmiertelnym Golfem japoński producent miał niezwykle trudne zadanie, z którego wy wiązał się doskonale. Firma w Europie notuje rekordowe wzrosty sprzedaży, a model 3 już sprzedaje się jak świeże bułeczki. Tym razem jeździliśmy wersją hatchback - ZOBACZ FILM .

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;   MAZDA 3 NA PODLASIU

 

Początki Mazdy 3 sięgają lat 70-tych ubiegłego wieku, kiedy to niewielki kompakt nosił nazwę 323. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych z silnikiem turbo nawet nieźle poczynał sobie w rajdach samochodowych. Startował nim nieodżałowany Marian Bublewicz. W 2003 roku przyszła rewolucja. Zaprezentowano światu pierwszy model 3 – zgrabny, niezły stylistycznie kompakt. W plebiscycie na auto roku 2004 zajęła drugie miejsce.


ZOBACZ TEŻ;   MAZDA 3 SEDAN - TEST

 

 

Obecny model stylistycznie nawiązuje do innych aut marki. Lecz we wszystkich nich projektanci tchnęli ducha piękna. Trójka jest także piękna, zgrabna i powabna. W dodatku zaawansowana technologicznie, co firma często podkreśla.

 

PRZECZYTAJ TEŻ;    MAZDA 3 - PREMIERA

 

 

 

 

Mazda stosuje silniki własnej produkcji o nowoczesnej konstrukcji SkyActiv o wysokim stopniu sprężania 14:1. Do niedawna taki stopień był dostępny wyłącznie w sporcie, bo trwałość takich jednostek napędowych duża nie była. Przy odpowiednio dobranym sportowym wałku rozrządu i precyzyjnej mapie zapłonu można dobrać tak wielkość wtrysku, że mieszanka będzie uboga, ale na tyle, iż praca silnika będzie najbardziej efektywna na granicy spalania stukowego. To da i odpowiednią moc i właściwy moment obrotowy.

 

 

 

 

Dzięki temu w silniku benzynowym 2,0 120 KM i 210 Nm momentu obrotowego, mamy naddatek powietrza i czystsze spaliny, czyli bardziej ekologiczny motor. Silnik ten pali przy spokojnej jeździe 4,2 – 4,7 litra i trzeba go nieźle pogonić w korkach, by chciał spalić ponad 7 litrów. Ale gdy będziemy chcieli pofolgować sobie wręcz wyczynowo, możemy spalić także znacznie więcej. Ale przyjemność kosztuje. Średnie zużycie na poziomie nieco ponad 5 litrów powinno przekonać sceptyków wobec downsizingu. Jak na taki silnik, o nie wygórowanej mocy, ale za to z przyzwoitym momentem obrotowym auto przyspiesza bardzo dobrze, wręcz zaskakująco. Jest elastyczne absolutnie niczym diesel, w całym zakresie obrotów i nie trzeba go wysoko kręcić jak niektórych innych „benzyniaków”.

 

 

 

Skrzynia 6-biegowa manualna jest doskonałym wyborem. Ma krótki skok lewarka i działa bardzo precyzyjnie. Choć jeździliśmy trójką sedan z automatem i również byliśmy zachwyceni jego pracą, to jednak lubimy pokręcić trochę biegami osobiście.

 


 

 

 

 

Krótka przejażdżka wystarczy, by nabrać przekonania, iż Mazda 3 jeździ ponadprzeciętnie dobrze. Masa własna 1305 jest niższa niż u konkurencji. Otyły Opel Astra jest o ponad 200 kg cięższy.

Bezpośredni układ kierowniczy, 2,57 obrotu od krańca do krańca. Daje to wrażenie doskonałej zwinności auta nawet przy szybkich zmianach kierunku jazdy. Auto wręcz odmawia płużenia przodem, nawet po mocnym dodaniu w zakręcie gazu. W szybkich łukach auto prowadzi się na tyle pewnie, że potrafi więcej, niż większość kierowców. Prowadzi się pewnie, nawet przy dużych prędkościach, które sprawiają wrażenie już niebezpiecznych, ale nie dla trójki. Na szczęście opony wytrzymują.

 

 

Nadwozie. Długa maska ze smukłym nosem po bokach zwieńczona jest ciekawymi reflektorami, które mają fantazyjnie zaprojektowane reflektory do jazdy dziennej. Tył wysoko się pręży, ale jest smukły, nie daje wrażenia przyciężkiego. Bagażnik, ale z dużym polem załadunku nawet dużych przedmiotów i smukłe, wąskie reflektory zachodzące głęboko na boki nadwozia, dzielone między nadwozie i część na klapie bagażnika. Opadający dach zabiera co prawda cenne centymetry dla pasażerów na kanapie tylnej, jednak nie przeszkadza to w trójce. Jest tam dużo miejsca dla pasażerów tylnych siedzeń. Tylna szyba mocno pochylona. Z boku nadwozia przetłoczenia świadczą o inklinacjach sportowych, wręcz muskularnych, dodatkowo podkreślonych przez wysoko pnącą się ku górze dolną linię okien.

 

 

 

Wnętrze to klasyka Mazdy. Dużo czerni, pokaźnych rozmiarów wyświetlacz na desce rozdzielczej. Czytelne zegary i brak spektakularnych fajerwerków. Wygodne i dość przyjemnie twarde fotele. Z przodu jest dużo miejsca. Kierowca i pasażer mają do dyspozycji pokaźny tunel między sobą ze sterowaniem komputerem. Jakość spasowania elementów i ich faktura są na wysokim poziomie.

 

 

Producenci z dalekiego wschodu dumni są, że ich nowe produkty są produkowane i projektowane w Europie. Ale nie Mazda. Te auta, model 3 również są produkowane w Japonii. Jednak nie powoduje to wywindowania ceny w obszary nieakceptowane dla nikogo. Cenowo auta Mazdy są konkurencyjne i co dla klientów najważniejsze nadal maja opinię tych nie do zdarcia. MAZDA 3 prowadzi się tak dobrze, iż zawiezie Was w każa najlepszą wycieczkę, o której marzyliście.

 

Tekst; Mirosław Wdzięczkowski

Zdjęcia i Film; Małgorzata Wdzięczkowska

 

 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ;

 

RAJD POLSKI KOBIET Z MAZDĄ

 

AUTO-TURYSTYKA NA MAZDA RACEWAY W CALIFORNII

DOOKOŁA WARMII Z MAZDĄ

 

 

 

 
Designed by vonfio.de