CIEKAWY POMYSŁ

Nowa DACIA jest jakby skrzyżowaniem większego pojazdu – pojemnego modelu LODGY ze znanym kombi DACIA LOGAN. Model JOGGER jest pojemny – można mieć wersję z siedmioma siedzeniami – na tylnej obszernej kanapie ma ogrom miejsca, a kierowca i pasażer także mają tyle miejsca, iż nie powstydziły by się o wiele większe auta.

PRZECZYTAJ TAKŻE;    DACIA - HISTORIA MARKI

ZOBACZ TEŻ;  DACIA JOGGER W ENERGYLANDII  -  WYPRAWA

Z założenia ma to być – jak zwykle u francusko-rumuńskiego producenta – auto budżetowe. Lecz w standardzie ma nawigację, czujniki parkowania i kamerę cofania. Bagażnik w wersji 5-osobowej jak najbardziej pojemny i ustawny. Po wrzuceniu wszystkich pakunków do długiej podróży pozostało jeszcze wiele wolnej przestrzeni na drugie tyle i jeszcze trochę.

Linia nadwozia zaokrąglona. Zgodnie z obecnymi tendencjami firmy. Duże przednie lampy i nowoczesny grill – nawiązujący do innych modeli marki. Przednia szyba znacznie pochylona. Boczne szyby na szczęście duże – nie korespondują z takimi „okienkami strzelniczymi” w wielu innych samochodach, które ostatnio są modne. Duża klapa bagażnika z nieco mniejszym oknem, ale takie wystarczy, by widoczność do tyłu była odpowiednia.

We wnętrzu dominuje klasyczna czerń. Plastiki jak to u Budżetowego auta są budżetowe, lecz niektóre mam wrażenie już nieco lepsze. A le wszystko znakomicie spasowane, że nic nie skrzypi i nie trzeszczy. Fotele standardowe, przyjemnie twarde. Sprawdziliśmy! W podróży 350 kilometrów nie zmęczyły nas. Tylna kanapa również wygodna, siedzi się nieco wyżej.

Silnik trzycylindrowy, benzynowy z turbodoładowaniem, z fabryczną instalacją gazową. Moc 100 KM w zupełności wystarczy do sprawnego poruszania się. Przy większych prędkościach na szóstym biegu przydało by się nieco więcej momentu obrotowego. Lecz przy przyspieszaniu w mieście spod świateł nie ma żadnych kompleksów w porównaniu z innymi podobnymi autami. Jednak przy ciągłym przyspieszaniu i hamowaniu zużycie paliwa znacznie wzrośnie. Obecne samochody z silnikami o małej pojemności, ale doładowanymi – downsizing – mają to do siebie – Dacia Jogger też – iż palą naprawdę mało przy stabilnej jeździe podmiejskiej i na autostradzie z prędkościami między około 70 a 120 km/h. Wszystkie wyłomy od tego powodują znaczny wzrost zużycia paliwa.

Jazda tym autem to większa przyjemność niźli się spodziewaliśmy. Z nadwozia nie słyszymy nadmiernych szumów powietrza. Zawieszenie wybiera wszelkie nierówności na tyle, że nie jest to żadnym problemem. Co więcej, na zakrętach auto trzyma się nadspodziewanie dobrze, aż byliśmy zdziwieni. Z pewnością jest to wynik stałej obecności RENAULT w sporcie samochodowym – a przecież Dacia należy do francuzów.

Całkiem fajne rodzinne auto. Coraz więcej pojazdów tej marki jeździ po drogach całej Europy, nawet, co sprawdziliśmy w bogatej Szwajcarii. Bo ludzie coraz częściej nie chcą płacić za znaczek jakiejś wypasionej nowoczesnej i modnej marki, lecz przemieścić się z punktu A do B. DACIA JOGGER jest kolejnym produktem dla takich osób. Bardzo dobrze prezentującym się i dającym więcej niż się spodziewaliśmy. Nadaje się zarówno do codziennego użytku w mieście, jak i do długich wypraw – co empirycznie sprawdziliśmy.

Tekst i zdjęcia; Robert i Mirosław Wdzięczkowscy